Marcin Kącki zabiera czytelników w kryminalną podróż po Polsce: do Wdzydzów, gdzie dwóch przyjaciół zaplanowało terrorystyczny atak na międzynarodowy koncern, do Konstancina, gdzie mieszkała przebiegła pogromczyni celebrytów, do Sanoka, gdzie gangiem rządziła kobieta, i do Poznania, gdzie złodziej za szafą urządził sobie muzeum jednego – za to wybitnego – obrazu. Te historie mrożą krew w żyłach, a jeszcze bardziej zdumiewają. Bo Polska kryminalna to jedno z najdziwniejszych miejsc na światowej mapie zbrodni.
„W reportażu najlepsze jest to, że nie trzeba niczego wymyślać, a i tak działa jak kryminał. U Kąckiego tak właśnie jest. Najpierw jest mistrzowskie pierwsze zdanie („Po wypadku miała wpisać kwotę odszkodowania za utratę marzeń, ale zapomniała, o czym marzyła”.), a potem mistrzowska historia. I tak w kółko, aż się wierzyć nie chce, a wierzyć trzeba, bo to dziennikarstwo w najlepszej postaci. Kącki ciągle gdzieś idzie, na kogoś czeka, próbuje złapać i zadać pytanie. Jest namolny, bezczelny i nigdy nie odpuszcza. Jeżeli Ryszard Kapuściński pisał z perspektywy lecącego ptaka, a Jacek Hugo-Bader z perspektywy wałęsającego się psa, to Marcin Kącki pisze z perspektywy natrętnej muchy” – powiedział o książce reporter Filip Springer.
Marcin Kącki jest reporterem, redaktorem „Dużego Formatu” „Gazety Wyborczej”. Napisał książki: „Lepperiada”, „Maestro. Historia milczenia” oraz „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”. Jest laureatem nagrody Grand Press Dziennikarz Roku 2007.