Szef Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak w liście do prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego zarzuca, że wbrew zapowiedziom kanały TVP nie relacjonowały tegorocznego finału WOŚP. – Fundacja nie jest moją prywatną organizacją, a ja nie jestem jedyną osobą, która ją tworzy. Istnieje ona dzięki milionom Polaków, których, mówiąc najkrócej, Pan olał. A teraz, mówiąc nieprawdę, próbuje Pan tłumaczyć tę absolutnie złą decyzję – uważa Owsiak.
Podczas tegorocznego finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który zorganizowano w minioną niedzielę, głównym nadawcą była Grupa TVN, a nie jak poprzednio Telewizja Polska. W kanale TVN relacje z wydarzeniach oglądało średnio 1,3 mln widzów, w TVN24 – 401 tys., a w TTV – 214 tys.
Z kolei Telewizja Polska w swoich głównych kanałach poświęciła finałowi WOŚP bardzo mało czasu – krótkie wzmianki pojawiły się kilka razy w TVP Info, a także w „Teleexpressie” i „Wiadomościach”. Skrytykowało to wielu dziennikarzy i polityków. Relacje z finału znalazły się natomiast w kilku stacjach regionalnych TVP3, a także w Polsacie. Ponadto w „Wiadomościach” w nagraniu wypowiedzi posła PO Arkadiusza Myrchy nie pokazano znaczka WOŚP, a Myrcha zapewnia, że miał je przylepione na kurtce.
– Jestem zażenowany, że Telewizja Polska zrezygnowała z pokazywania tego wydarzenia, bo to wydarzenie obywatelskie, nas wszystkich. Trudno powiedzieć, że tylko jedna opcja ma oglądać telewizję. Jak tak chcecie, stracicie – ocenił. – To był polski duch, to się dzieje w Polsce. To jest telewizja publiczna, polska telewizja, za którą ja płacę pieniądze. I mam prawo, żeby ludzie to obejrzeli – powiedział Jerzy Owsiak w poniedziałek na konferencji prasowej podsumowującej finał WOŚP.
W czwartek Owsiak szerzej odniósł się do tej sytuacji w liście otwartym skierowanym do prezesa TVP Jacka Kurskiego. W liście szef WOŚP przypomina, że w połowie września ub.r. kierowana przez niego fundacja jednocześnie wysłała do Telewizji Polskiej i TVN propozycję współpracy przy tegorocznym finale.
– Dlaczego to zrobiliśmy? Ponieważ od zakończeniu 24. Finału WOŚP, który – jak zdaliśmy sobie sprawę – zdarzył się z rozpędu, Telewizja Polska kompletnie odpuściła sobie jakiekolwiek informacje na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pominęliście nawet sprawę tak ważną, jak podanie rekordowej sumy zebranych pieniędzy, co wydawało się być jeśli nie emocjonalnym, to dziennikarskim obowiązkiem. Potem było już tylko gorzej – tłumaczy Owsiak. – Tradycyjnie Fundacja WOSP zebrane w Finale pieniądze rozlicza poprzez zakupy sprzętu medycznego, którymi także staramy się zainteresować media. Przekazywanie rezonansów magnetycznych, czy urządzeń dla geriatrii, czy super nowoczesnego sprzętu do diagnostyki onkologicznej dzieci, interesowało wszystkich, ale nigdy Telewizję Polską. To budziło nasze obawy, że zbliżający się 25. Finał WOŚP nie spotka się z zainteresowaniem TVP. I tak też się stało – opisuje.
W połowie października Fundacja WOŚP poinformowała, że głównym partnerem telewizyjnym finału będzie Grupa TVN, natomiast TVP nie odpowiedziała na propozycję współpracy. – Na skierowany do Państwa list nikt po prostu nie odpowiedział, za to stacja TVN zaprosiła nas na rozmów, podczas których lojalnie uprzedziliśmy, że w przypadku, gdyby Telewizja Polska odpowiedziała jednak twierdząco, to będzie dla nas pierwszoplanowa. Poczekaliśmy jeszcze kilka dni, zgodnie z zasadą „może list leży na poczcie”, ale niestety, proszę Pana, nic się nie wydarzyło. Zero reakcji – opisuje to Jerzy Owsiak w liście do Jacka Kurskiego.
Prezes TVP w drugiej połowie października w liście do Owsiaka zapowiedział, że „Telewizja Polska nie uchyli się od informowania o przebiegu i rezultacie corocznej zbiórki Orkiestry na swoich antenach”.
– Dzisiaj mogę stwierdzić, że nie spełnił Pan również obietnicy danej w tym liście. Odniosłem się do tego podczas 25. Finału WOŚP. Fundacja nie jest moją prywatną organizacją, a ja nie jestem jedyną osobą, która ją tworzy. Istnieje ona dzięki milionom Polaków, których, mówiąc najkrócej, Pan olał. A teraz, mówiąc nieprawdę, próbuje Pan tłumaczyć tę absolutnie złą decyzję – ocenia to szef Fundacji WOŚP.
– 25. Finał WOŚP przeszedł rewelacyjnie przez całą Polskę, a wręcz przez cały świat. Wszystkie profesjonalne media – ogólnopolskie, regionalne, lokalne i internetowe – bawiły się razem z nami i to wystarczy, żeby z energią budować plany na przyszłość. My takie plany już mamy, tak jak Polacy na świecie, od Australii, przez Chiny, Japonię, Warszawę, po Londyn i Nowy Jork – zapowiada Jerzy Owsiak. – To Pan tym przedsiębiorstwem rządzi i robi Pan to, co chce. Na szczęście nie jest Pan jedyny… – pisze do Jacka Kurskiego.