Krzysztof Mieszkowski, poseł Nowoczesnej i poprzedni dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, stwierdził, że TVP Info wycofała się z zaproszenia go do niedzielnego wydania „Minęła 20”, bo nie chciał tego nowy dyrektor tego teatru Cezary Morawski. – Zmiana koncepcji programu dotyczy także Pana Morawskiego – poinformował Michał Rybicki, wydawca programu.
W oświadczeniu zamieszczonym w niedzielę po południu na swoim profilu facebookowym Krzysztof Mieszkowski poinformował, że został zaproszony do udziału w niedzielnym wydaniu „Minęła 20”, gdzie miał dyskutować z Cezarym Morawskim.
– Po zadeklarowaniu chęci udziału w audycji otrzymałem informację, że na wyraźną prośbę Morawskiego zrezygnowano z mojej obecności w studiu. Zrozumiałym jest strach Cezarego Morawskiego przed bezpośrednią konfrontacją, która mogłaby na ogólnopolskiej antenie obnażyć jego brak kompetencji do kierowania Teatrem Polskim we Wrocławiu, jak i przed pytaniami o łamanie praw pracowniczych, mobbing i kompromitujące decyzje artystyczne – stwierdził Mieszkowski.
– Nie mogę jednak przejść do porządku dziennego nad postawą wydawcy programu „Minęła Dwudziesta”, który ugiął się przed ultimatum Morawskiego. Decyzja ta nosi znamiona cenzury prewencyjnej, która uniemożliwia widzom wyrobienie sobie obiektywnego zdania nt. konfliktu w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Dopuszczenie do głosu wyłącznie Cezarego Morawskiego to manipulacja i sprzeniewierzenie się idei bezstronności, która powinna być naczelną zasadą nadawcy publicznego – ocenił poseł Nowoczesnej.
Do tych stwierdzeń szybko odniósł się na Twitterze Michał Rybicki, wydawca „Minęła 20”. – Jako wydawca Minęła 20 informuję #KrzysztofMieszkowski, że zmiana koncepcji programu dotyczy także Pana Morawskiego. #pochopnewnioski – napisał.
W niedzielę w pierwszej odsłonie „Minęła 20” gośćmi byli politycy PiS, Kukiz ’15 i PO, w drugiej – publicyści „W Sieci”, Onetu i „Do Rzeczy”, a w trzeciej – politolog doradzający marszałkowi Sejmu.