Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zapowiedziała, że zwróci się do TVP Info o materiał i stanowisko ws. relacji z wtorkowego procesu Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. Natomiast Kampania Przeciw Homofobii domaga się od Telewizji Polskiej wzięcia odpowiedzialności za spowodowane szkody i zadośćuczynienia poszkodowanym osobom. W relacji pojawiły się m.in. niezagłuszone dane osobowe i adresy rodziny oskarżonego.
Telewizyjne stacje informacyjne wniosły we wtorek o zgodę poznańskiego sądu na utrwalanie przebiegu procesu Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman oraz na prowadzenie bezpośredniej transmisji z rozprawy. Sąd zgodził się na rejestrowanie, ale nie na transmisję. TVN24 i TVP Info zaczęły w tej sytuacji przekazywać sygnał z sali sądowej z kilkuminutowym opóźnieniem.
Jak informowaliśmy we wtorek, że w przekazie TVP Info dało się słyszeć m.in. niezagłuszone adresy rodziny oskarżonego, jego partnera seksualnego, dziewczyny z czasów studenckich, świadków zamieszanych w sprawę lub tylko przewijających się przez nią, nazwiska rzekomo zastraszających go w śledztwie policjantów. Pojawiły się też szczegóły współżycia z podawaną z imienia i nazwiska dziewczyną i adres oskarżonego. Podobne błędy – choć na mniejszą skalę – pojawiły się w przekazie emitowanym przez inne stacje.
Joanna Kryńska z zespołu rzecznika prasowego KRRiT poinformowała w środę, że do rady wpłynęły dotychczas dwie skargi dotyczące transmisji procesu w TVP Info. Jedna z nich pochodzi od osoby bezpośrednio zainteresowanej, której dane ujawniono, natomiast druga – od telewidza.
Jak przekazała Kryńska, KRRiT zgodnie z procedurą zwróci się do nadawcy o materiał i stanowisko. „Konsekwencje dla nadawcy zależą od ewentualnych ustaleń odnośnie naruszeń” – dodała i podkreśliła, że badanie kwestii naruszenia dóbr osobistych poszczególnych osób leży poza kompetencjami KRRiT; zajmują się tym sądy.
Centrum Informacji TVP zapytane o sprawę ujawnienia wrażliwych danych podczas przekazywania materiałów z sali sądowej poinformowało w środę, że w stacji prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. „Decyzje o dalszych działaniach zostaną podjęte po jego zakończeniu” – podało Centrum Informacji TVP.
Pytany we wtorek o sprawę przez Wirtualnemedia.pl Samuel Pereira, p.o. szefa serwisu tvp.info i zastępca kierownika redakcji publicystyki Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, powiedział: „pierwszy raz słyszę, żeby sąd był tak wylewny w cytowaniu nazwisk”.
Komentując te słowa rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski powiedział w środę, że „to jest proces karny, a w procesie karnym przy składanych wyjaśnieniach oskarżonego i zeznaniach świadków przewija się cały szereg nazwisk i danych – to jest normalne”. Jak mówił, „skoro nadawca zdecydował się, że będzie dokonywał odtworzenia nagrania rejestrowanego na sali rozpraw w tak krótkim czasie po jego nagraniu, to wszelkie zasady związane z zapewnieniem bezpieczeństwa przekazu spoczywają na nadawcy”. „To nadawca miał obowiązek podjęcia wszelkich działań, aby te dane nie zostały ujawnione” – zaznaczył.
Obrońca Adama Z. adw. Oliwia Adamczak powiedziała w środę, że nie może obecnie jednoznacznie stwierdzić, czy w związku z zaistniałą sytuacją rodzina oskarżonego będzie podejmowała jakieś kroki prawne. „Jutro jesteśmy wstępnie umówieni w kancelarii na rozmowę z rodziną oskarżonego i dopiero po tej rozmowie będziemy mogli podjąć ewentualne kroki, jeśli rodzina będzie się tego domagała. W przyszłym tygodniu będziemy się widzieć także z oskarżonym i z nim również będziemy na ten temat rozmawiać” – zapowiedziała.
Adamczak powiedziała też, że obrona Adama Z. nie wyklucza podjęcia kroków w celu „wyczulenia sądu na postępowanie prasy, w tym głównie telewizji (…) aby ewentualnie ograniczyć uczestnictwo tych właśnie telewizji, które nie uszanowały postanowienia sądu”.
„Postanowienie sądu w tej sprawie było przedstawione na samym początku. Pani sędzia dwukrotnie zwracała uwagę, aby te informacje nie były ujawniane, a mimo wszystko, to wszystko poszło w świat. Tak nie powinno się zdarzyć” – podkreśliła.
KPH wesprze prawnie osoby pokrzywdzone przez TVP Info wskutek ujawnienia danych osobowych
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, partner oskarżonego Adama Z. chce podjąć kroki prawne wobec Telewizji Polskiej za podanie jego danych personalnych. Wczoraj w tej sprawie oświadczenie wydała Kampania Przeciw Homofobii. Organizacja wyraziła zaniepokojenie z powodu ujawnienia przez TVP Info danych świadków (w tym na temat zachowań seksualnych oskarżonego). Jednocześnie KPH informuje, że jej zespół prawny jest gotowy udzielić pomocy prawnej osobom pokrzywdzonym w wyniku tych działań.
– Publikowanie danych osobowych świadków biorących udział w postępowaniu karnym, bez zezwolenia uprawnionych organów lub zgody świadków stanowi jednocześnie naruszenie art. 13 ust. 2 Prawa prasowego. (…) Domagamy się od TVP Info wzięcia odpowiedzialności za spowodowane szkody i zadośćuczynienia poszkodowanym. Kampania Przeciw Homofobii oświadcza gotowość do wsparcia prawnego osób poszkodowanych bezprawnym ujawnieniem ich danych osobowych w dochodzeniu sprawiedliwości i zadośćuczynienia ze strony osób odpowiedzialnych za transmisję posiedzenia sądu na antenie TVP Info – czytamy w oświadczeniu.