W „Plusie Minusie” ukazał się ostatni tekst Dominika Zdorta, który odchodzi z redakcji „Rzeczpospolitej” po tym jak na łamach dziennika redakcja przestała publikować rysunki Andrzeja Krauzego. Zdort był szefem weekendowego dodatku. Tak pożegnał się z czytelnikami pod felietonem z 5 stycznia 2016 roku.
To mój ostatni felieton w Plusie Minusie. To miejsce i kierowanie magazynem „Rzeczpospolitej” przekazuję innym. Z żalem, bo minione 5 lat było najlepszym czasem w moim dziennikarskim życiu. W imieniu rozstającego się z Plusem naszego małego zespołu redaktorskiego, a więc także Beaty Zubowicz, Wojciecha Stanisławskiego i Filipa Memchesa, dziękuje za wierność i wyrazy sympatii wszystkim tym, dla których nasz magazyn stał się ważną weekendową lekturą. Osobiście zaś dziękuję tym, którzy dali się sprowokować tekstem o ekstradycji Tatarów, których wkurzyłem pisząc o religii „biegactwa” i tym, którzy zareagowali, gdy protestowałem przeciw wypuszczanym samopas psom. Dziękuję za reakcje, także za te wrogie. Bo, jak kiedyś ktoś zauważył, reakcja jest świadectwem życia.