Piotr Gembarowski przekreśla logo PiS w swojej „Debacie” w Superstacji, bo politycy tej partii nie przyjmowali jego zaproszeń

Piotr Gembarowski

Od miesiąca w programie „Debata Piotra Gembarowskiego” w Superstacji pokazywane jest przekreślone logo Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarz wyjaśnił, że ponieważ politycy tej partii odrzucali jego zaproszenia, zrezygnował z ich dalszego wysyłania.

Na to, że w „Debacie Piotra Gembarowskiego” w Superstacji pokazywane jest przekreślone logo Prawa i Sprawiedliwości, w ostatnich dniach zwrócili uwagę niektórzy internauci na portalach społecznościowych. Grafika, przypominająca drogowy znak zakazu, prezentowana jest w dolnym rogu ekranu prawie przez cały czas emisji programu.

Pierwszy raz taki znak pojawił się w wydaniu „Debaty” z 26 listopada. – W związku z systematycznym odrzucaniem naszych zaproszeń przez polityków PiS, przestajemy się narzucać i rezygnujemy z dalszego zapraszania polityków tej partii. Mój program ogłaszam niniejszym strefą wolną od PiS – wyjaśnił Piotr Gembarowski pod koniec tamtego wydania. – A do polityków tej partii mam jeszcze jedną wiadomość: to jest debata – rzeczowa, merytoryczna, uczciwa, ale i krytyczna. Wabik na jeleni jest gdzie indziej – dodał.

Ostatnim jak na razie politykiem PiS-u, który gościł w debacie, jest Łukasz Schreiber, który wystąpił w wydaniu programu z 20 sierpnia br.

„Debata Piotra Gembarowskiego” jest emitowana w Superstacji od października 2012 roku. Obecnie premierowe odcinki można oglądać w soboty o godz. 19:45.

O trudnościach z zapraszaniem polityków PiS-u do programu „Onet rano” informował w ostatnich tygodniach na Twitterze Jarosław Kuźniar. Natomiast niektórzy publicyści „Gazety Wyborczej” wspominali, że mimo wielu propozycji nie udało im się przeprowadzić wywiadu z premier Beatą Szydło ani prezydentem Andrzejem Dudą.

Pod koniec 2012 roku politycy PiS ogłosili bojkot programu Tomasza Lisa w TVP2 z powodu okładek „Newsweeka” karykaturujących osoby z kierownictwa tej partii, m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Wcześniej przez pewien okres nie przyjmowali zaproszeń do programów TVN24, zarzucając stacji stronniczość.