Stowarzyszenie Dziennikarzy RP w Katowicach

Znajdź na stronie

Kontakt

ul. Warszawska 37
40-010 Katowice

E-mail: sdrp.katowice@op.pl
Tel.: 32 253 07 38

Nr KRS: 0000344572

Sprawa Jarosława Ziętary

Sprawa Jarka Ziętary

Archiwum

Dziennikarze o sobie

01-11-2016, 21:33

Dziennikarze uporządkowali groby kolegów po fachu na lwowskich cmentarzach  »

Press
(JK)
01-11-2016

Kilkunastu dziennikarzy rzeszowskich mediów po raz siódmy już porządkowało groby polskich dziennikarzy pochowanych na cmentarzach Łyczakowskim i Janowskim we Lwowie.

Akcję wymyśliła i prowadzi Jolanta Danak-Gajda z Radia Rzeszów. Wzięła przykład z prawników, którzy dbają o pomniki pochowanych na Łyczakowie kolegów po fachu. Prace prowadzi Komitet na rzecz Opieki nad Grobami Dziennikarskimi na Łyczakowie. Dotychczas znaleziono i uporządkowano groby ponad 50 polskich dziennikarzy z przełomu XIX i XX wieku. Dziennikarze porządkują i palą znicze także na grobach ukraińskich żurnalistów, jeśli uda się takie zidentyfikować.

Komitetowi udało się wyremontować m.in. grobowiec Aleksandra Milskiego, dziennikarza i wydawcy, założyciela Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i fundacji, która prowadziła przytułek dla niepracujących już i niezdolnych do pracy dziennikarzy.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46214,dziennikarze-uporzadkowali-groby-kolegow-po-fachu-na-lwowskich-cmentarzach

01-11-2016, 07:31

Dziennikarze TVP1 przed kampanią prezydencką szkoleni przez fundację Komorowskiej i Rzeplińskiej. Kurski: to złamanie standardów  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
01-11-2016

Blogerka Kataryna ujawniła, że przedstawiciele stowarzyszenia, w którego władzach jest córka Bronisława Komorowskiego, przed zeszłoroczną kampanią prezydencką szkoliła m.in. Krzysztofa Ziemca. Ten wyjaśnił, że w szkoleniu uczestniczyło kilkanaście osób z redakcji publicystyki TVP1, a sugestie, że miało to wpływ na sposób relacjonowania kampanii przed wyborami prezydenckimi, są absurdalne. Prezes TVP skrytykował te działania, oceniając je jakie złamanie standardów telewizji publicznej.

Krzysztof Ziemiec

W ostatnich dniach “Wiadomości” TVP1 pokazały kilka materiałów w krytycznym tonie opisujących dotacje od różnych jednostek państwowych, np. Urzędu m.st. Warszawy, dla organizacji pozarządowych związanych m.in. z były prezesem Trybunału Konstytucyjnego Jerzym Stępniem, córką byłego prezydenta Zofią Komorowską i Różą Rzeplińską, córką obecnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Związana z jedną z takich organizacji blogerka Kataryna krytykowała te relacje, po pierwszej zarzuciła jej autorowi Jarosławowi Olechowskiemu, że wbrew zapewnieniom nie nagrał wypowiedzi szefa fundacji, w której pracuje Zofia Komorowska. Olechowski tłumaczył, że zależało mu na wypowiedzi jedynie Komorowskiej.

Kolejny materiał w tej sprawie znalazł się w niedzielnym wydaniu “Wiadomości”. – Piąty dzień z rzędu. Dziennik Telewizyjny. Tym razem atak na Kubę Wygnańskiego – skomentowała Kataryna (Wygański jest prezesem Pracowni Badań i Innowacji Społecznych “Stocznia”, w której funkcję wiceprezesa pełni Zofia Komorowska). Współczuję Krzysztofowi Ziemcowi, mam nadzieję, że firmowanie tego się opłaci – oceniła blogerka. W kolejnym wpisie stwierdziła, że “Rzeplińska mu pomagała debaty przygotowywać. A on czyta z kamienną twarzą” (Ziemiec prowadził w niedzielę “Wiadomości”).

Kataryna szybko usunęła ten ostatni wpis, ale wielu internautów podchwyciło tę informację, zarzucając, że córka Róża Rzeplińska miała wpływy na postawę Krzysztofa Ziemca w czasie drugiej debaty przed wyborami prezydenckimi, w której dyskutowali Bronisław Komorowski i Andrzej Duda (debatę pokazywał też Polsat, drugą prowadzącą była Dorota Gawryluk).

Przypomniano, że w czasie debaty Komorowski skrytykował Dudę, powołując się na ankietę wypełnioną przez niego dla portalu mamprawowiedziec.pl prowadzonego przez stowarzyszenie, w którego władzach są Róża Rzeplińska i Zofia Komorowska.

Krzysztof Ziemiec w oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek poinformował, że w otwartym szkoleniu przed ostatnią częścią kampanii prezydenckiej brało udział kilkunastu dziennikarzy TVP1 zajmujących się publicystyką, a Róża Rzeplińska była jedną z prowadzących zajęcia. – Była to forma wykładu, w którym Pani Róża z racji badań, które przeprowadził jej zespół (m.in. kwestionariusz polityka) przekazywała nam informacje o wszystkich kandydatach, ich poglądach, jak i kwestiach istotnych dla wyborców – opisał.

- Idąc na spotkanie organizowane przez moich zwierzchników z TVP nie wiedziałem ani kto będzie w nim uczestniczył jako ekspert, ani tym bardziej, że w firmie Pani Róży pracuje Pani Zosia Komorowska. A tym bardziej w tamtejszym czasie nie mogłem zdawać sobie sprawy z innych osobowo-rodzinnych relacji, które mogą być dziś dla niektórych ważne – zaznaczył dziennikarz.

Sugestie, jakoby podczas szkolenia ustalono szczegóły debat prezydenckich, ocenił jako absurdalne. – Te (dotyczące zakresu zagadnień, czasu pytań i odpowiedzi czy kolejności pytań!) zapadały na zamkniętych spotkaniach w ścisłych gremiach odpowiedzialnych władz TVP i przedstawicieli sztabów wyborczych kandydatów i o szczegółach wiedzą tylko oni. Wykład Pani Róży nie miał bezpośredniego wpływu na kształt debaty, a tym bardziej – co sugerują niektórzy – na treść i formę pytań, które padły później w studiu. Jej wykład nie był oceną sceny politycznej, co bardziej jej opisem – opisał Krzysztof Ziemiec.

Podobnie tę sytuację postrzega Andrzej Godlewski, wicedyrektor TVP1 od 2011 do stycznia br. W swoim oświadczeniu zaznaczył, że Telewizja Polska regularnie organizowała takie seminaria dla swoich dziennikarzy “przed ważnymi wydarzeniami, tj. wyborami, rocznicami historycznymi, czy referendum konstytucyjnym”.

- Ich celem było pogłębienie wiedzy oraz dyskusja nad kluczowymi wyzwaniami dla kraju. Zapraszani eksperci reprezentowali różne dziedziny wiedzy i organizacje, m.in. mamprawowiedziec.pl, Instytut Sobieskiego, mojapolis.pl, Fundacja Republikańska, Fundacja Batorego, Związek Miast Polskich czy Instytut Pamięci Narodowej – wyliczył Godlewski. Dodał, że w seminarium przed drugą turą wyborów prezydenckich wzięli udział Barbara Grabowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Róża Rzeplińska i Anna Ścisłowska z mamprawowiedzieć.pl oraz Leszek Skiba z Instytutu Sobieskiego (obecnie podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów). – Pytania, które w trakcie debaty zadali prowadzący Dorota Gawryluk i Krzysztof Ziemiec, były wyłącznie ich autorstwa – podkreślił Andrzej Godlewski.

Za to obecny prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski w oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem skrytykował takie działania. – Zapraszanie czołowych dziennikarzy prowadzących telewizyjne debaty w finałowej fazie kampanii prezydenckiej w 2015r. do udziału w tzw. szkoleniach, których termin, kontekst oraz dobór prelegentów nasuwają podejrzenia próby wywierania na nich politycznego wpływu – jest złamaniem standardów telewizji publicznej – ocenił.

Jego zdaniem odpowiadają za to ówczesne władze, nie dziennikarze TVP. – Winę za to ponoszą ówczesny zarząd Telewizji Polskiej i organizująca szkolenia dyrekcja TVP 1, a nie dziennikarze (w tym w szczególności redaktor Krzysztof Ziemiec), których należy uznać za ofiary tej niestosownej sytuacji – stwierdził Kurski.

Zapowiedział, że TVP sprawdzi umowy zawarte w czasie zeszłorocznej kampanii prezydenckiej i jeśli uzna, że naruszono przepisy, podejmie stosowne kroki prawne. – Zapewniam, że za mojej kadencji nie będzie w Telewizji Polskiej przymuszania dziennikarzy do podobnych praktyk. Jedyne zasady, do jakich dziennikarze TVP muszą się bezwzględnie stosować to uczciwość, rzetelność i profesjonalizm w pracy dziennikarskiej – zadeklarował prezes TVP.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/dziennikarze-tvp1-przed-kampania-prezydencka-szkoleni-przez-fundacje-komorowskiej-i-rzeplinskiej-kurski-to-zlamanie-standardow

01-11-2016, 07:23

Michał Nogaś przeszedł do “Gazety Wyborczej”. “Nowa dyrekcja nie rozumie Trójki i działa wbrew dziennikarzom”  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
01-11-2016

Michał Nogaś po odejściu z radiowej Trójki dołączył do redakcji “Gazety Wyborczej” (Agora), w jej serwisie internetowym będzie prowadził cykle wideo o literaturze. Jednocześnie skrytykował zmiany programowe i personalne wprowadzone w Trójce przez obecne kierownictwo. – Moim zdaniem obecna dyrekcja nie rozumie zespołu Trójki, nie chce z nim współpracować – uważa.

Michał Nogaś

O odejściu Michał Nogasia z Trójki poinformowano w zeszłym tygodniu. W niedzielę dziennikarz poprowadził swoją ostatnią audycję w stacji. Teraz gospodarzem programów o literaturze będzie tam Mateusz Matyszkowicz, dyrektor TVP Kultura.

Nogaś pracował w Trójce od 2000 roku. Prowadził m.in. audycje “Z najwyższej półki”, “Trójkowy znak jakości”, “Radiowy dom kultury” i “Literackie biuro śledcze” (wspólnie z Jerzym Sosnowskim), opowiadał też o książkach w piątkowym paśmie porannym

W poniedziałek wieczorem poinformowano, że od początku listopada Michał Nogaś będzie pracował w redakcji serwisu internetowego “Gazety Wyborczej”. Będzie gospodarzem autorskich cykli wideo o książkach: w niedzielę poprowadzi pierwsze wydanie programu “Nogaś na stronie” (będzie w nim rozmawiał z autorami książek), a od 7 listopada od poniedziałku do piątku o godz. 8 będą publikowane odcinki serii “Książka dnia”, w której będzie polecał nowości. – A to dopiero początek, bo plany mamy duże – zaznaczył dziennikarz.

Od połowy września w serwisie “Gazety Wyborczej” emitowanych jest kilkanaście autorskich cykli wideo przygotowywanych przez czołowych dziennikarzy “GW” i innych mediów Agory, m.in. Agnieszkę Kublik, Romana Imielskiego, Dominikę Wielowieyską i Zuzannę Ziomecką. Na początku października do zespołu dołączyła Dorota Wysocka-Schnepf, poprzednio przez wiele lat dziennikarka Telewizji Polskiej, prowadząca programy “3×3” i “Studio pod parasolką”.

Michał Nogaś w wywiadzie towarzyszącym informacji o jego przejściu do “GW” skrytykował zmiany, które w Trójce wprowadza obecna dyrekcja, zwłaszcza w audycjach informacyjnych i publicystycznych. Przypomnijmy, że w kwietniu br. szefem stacji został Adam Hlebowicz, a jedną z jego zastępców Sylwia Krasnodębska. W maju dziennikarzy redagujących i czytających serwisy informacyjne przesunięto do Informacyjnej Agencji Radiowej oraz zwolniono Tomasza Ławnickiego (we wrześniu zaczął pracę w Grupie naTemat) – mimo sprzeciwu zespołu stacji.

W czerwcu “Klub Trójki” zaczęli prowadzić Piotr Semka i Grzegorz Górny, a w sierpniu – Maciej Pawlicki, który pod koniec września został też gospodarzem nowej audycji publicystycznej “Cogito ergo…”. Zrezygnowano też z programów “Matka Polka feministka” i “Seks nasz powszedni”, a w październiku serwisantki Małgorzatę Spór i Annę Zaleśną przesunięto do działu dokumentacji IAR. W lipcu ze stacji odszedł Marcin Zaborski, który od września prowadzi popołudniowe wywiady w RMF FM.

Zdaniem Michała Nogasia te zmiany pokazują, że dyrekcja nie rozumie charakteru Trójki i stara się za wszelką cenę zmienić profil rozgłośni wbrew jej zespołowi, angażując do tego nowych dziennikarzy. – Doświadczenie mówi mi, że to błąd i że zemści się to na szefach Trójki. Niektórzy szefowie już to przerabiali, stawiając na ludzi spoza zespołu. Dziś już ich w tym zespole nie ma – ocenia Nogaś.

Opisał, że sam się o tym przekonał. – Wielokrotnie w ostatnich miesiącach spotkałem się z tym, że co innego mi mówiono, a potem co innego robiono – wyjaśnił. Dodał, że odsunięto go od prowadzenia “Klubu Trójki” i mocno skrócono jego przedpołudniową audycję o książkach.

Zaznaczył, że decyzje i sposób działania dyrekcji przekłada się na marną atmosferę w zespole rozgłośni. – Wielu dziennikarzy dusi się tam od środka. Doszliśmy do ściany – stwierdził. – To, co się dzieje w radiu od końca marca, jest czymś, z czym nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy – dodał.

- Decyzje są podejmowane przy zamkniętych drzwiach, w zaciszach gabinetów i ogłaszane w ostatniej chwili. Więc zespół nawet nie wie z czym przyjdzie mu się mierzyć, dowiaduje się w ostatniej chwili – opisał działanie kierownictwa.

Nogaś zaznaczył, że bardzo dużo zawdzięcza osobom, z którymi pracował w Trójce, został tam ukształtowany jako dziennikarz, więc decyzja o odejściu była dla niego trudna. – Wiem, że wiele osób myśli o tym, by szukać nowego miejsca, ale prawdopodobnie nie wszyscy mają taką możliwość. Rozumiem to i bardzo szanuję – dodał.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/michal-nogas-przeszedl-do-gazety-wyborczej-nowa-dyrekcja-nie-rozumie-trojki-i-dziala-wbrew-dziennikarzom

01-11-2016, 00:32

Wspominamy dziennikarzy, którzy odeszli  »

Press
(GK)
01-11-2016

Janina Paradowska, Krzysztof Miller, Andrzej Urbański, Piotr Aleksandrowicz, Bogusław Kaczyński czy Maria Czubaszek to wybitne osobowości świata mediów, które odeszły na zawsze w ostatnim roku. W dniu Wszystkich Świętych wspominamy zmarłych dziennikarzy i ludzi mediów.

Janina Paradowska była opętana dziennikarstwem i polityką. Można było się z nią nie zgadzać, ale nie można było jej ignorować. Nie chorowała, ale mówiła o umieraniu. Robiła to bez dramatyzmu i namaszczenia, nie uderzała w tony tragiczne. Zmarła 29 czerwca. Pośmiertną sylwetkę legendarnej dziennikarki “Polityki” prezentujemy w tekście “Dama”.

Fotoreporter Krzysztof Miller zmarł tragicznie, jak pisały gazety, 9 września. Miał 54 lata. “Chciał żyć. Widziałem, że walczy, próbuje, zmaga się ze sobą. Inaczej niż Kevin Carter z Bractwa Pif-Paf, który popadł w ciężką depresję i popełnił samobójstwo; inaczej niż inni fotografowie wojenni, którzy odebrali sobie życie; on nie rezygnował. Też myślałem, że jakoś się trzyma, że jest lepiej” – pisze o przyjacielu Andrzej Niziołek.

- Andrzej Urbański był ostatnim wielkim prezesem Telewizji Polskiej. Mógł w niej dokonać znacznie więcej, lecz nie sprzyjały mu okoliczności – wspomina Wojciech Pawlak, były dyrektor TVP 2, dziś szef kanału Wirtualnej Polski. “Człowiek dialogu, dobry duch prawicy i jeden z lepszych szefów TVP. Mądry człowiek wielkiej klasy” – napisał Jacek Nizinkiewicz.

W 2016 roku odeszli także:

W marcu zmarł Piotr Adamczewski, wieloletni dziennikarz “Polityki” i krytyk kulinarny. Miał 73 lata. Z “Polityką” związany był od 1981 roku jako sekretarz redakcji. Pisał felietony “Za stołem” i prowadził blog kulinarny “Gotuj się” na Polityka.pl. W Tok FM prowadził audycję “Na apetyt… Adamczewski!”. Wcześniej pracował także m.in. w “Sztandarze Młodych”, “Kulisach”, “Kulturze”.

W wieku 62 lat zmarł Piotr Aleksandrowicz, były reporter PAP, dziennikarz “Itd”, redaktor w “Przeglądzie Tygodniowym”, redaktor naczelny “Rzeczpospolitej” (1996-2001), redaktor naczelny “Dziennika Polskiego”, szef działu Biznes w “Newsweek Polska”. Przez trzy lata walczył z rakiem płuc. Jako redaktor zawsze stawiał na jakość przekazywanych czytelnikom informacji.

W wieku 61 lat zmarła Małgorzata Bartyzel – dziennikarka, była posłanka Prawa i Sprawiedliwości. W latach 70. ubiegłego wieku działała w opozycji. Pracowała w redakcji “Solidarności Ziemi Łódzkiej”, a w latach 90. m.in. w “Dzienniku Łódzkim”, w piśmie “Nowy Świat” oraz w miesięczniku “Aspekt Polski”.

1 sierpnia br. w Zwierzyńcu zmarł Wojciech Białasiewicz, w latach 1989-2009 redaktor naczelny “Dziennika Związkowego” w Chicago. W latach 60. i 70. ub. wieku pracował jako dziennikarz i publicysta lubelskiego oddziału “Słowa Powszechnego. Miał 76 lat.

Michał Bogusławski, dokumentalista, scenarzysta, reżyser filmowy i teatralny przez ponad 50 lat związany z Telewizją Polską. Współpracował z Teatrem Telewizji, Teatrem Sensacji Kobrą, Studiem 2, Młodzieżowym Studiem Literackim. Był autorem widowisk telewizyjnych i filmów. Był rektorem Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza w Warszawie

Maria Czubaszek – pisarka, satyryczka, autorka tekstów piosenek, scenarzystka, felietonistka, dziennikarka. Zmarła w wieku 76 lat. Pracę rozpoczęła w 1960 roku w Programie I Polskiego Radia, w 1966 roku związała się z Programem III Polskiego Radia. Była autorką wielu tekstów satyrycznych, pisanych dla znanych aktorów i prezentowanych w radiowej Trójce. Występowała w roli stałej komentatorki w ”Szkle kontaktowym” w TVN 24

Po ciężkiej chorobie zmarł Waldemar Dziki, reżyser, producent, były dyrektor zarządzający i członek zarządu Telewizji Polsat. Miał 59 lat.

W wieku 94 lat zmarł w Warszawie dziennikarz, publicysta i aktor Dominik Dzierżykraj-Morawski. Był watykanistą, specjalistą od krajów Europy Środkowo-Wschodniej, opozycji antykomunistycznej i Kościoła katolickiego. Był wieloletnim rzymskim korespondentem paryskiej “Kultury”. Od 1982 pracował jako watykański korespondent sekcji polskiej BBC. Publikował również w prasie włoskiej, amerykańskiej  i polskiej (“Ład”, “Konfrontacje”, “Młoda Polska”). Współpracował z RAI.

W wieku 36 lat zmarł Damian Gapiński, dziennikarz i publicysta portalu WP. Był współtwórcą portalu SportoweFakty, na początku jego redaktorem naczelnym. Pisał głównie o żużlu.

29 sierpnia w wieku 53 lat zmarł Andrzej Georgiew – portrecista aktorów, pisarzy, muzyków, celebrytów oraz ludzi biznesu. Jego zdjęcia publikowały liczne wydawnictwa książkowe, prasowe i fonograficzne.

Po ciężkiej chorobie, zmarł Jarosław Giziński, dziennikarz zajmujący się tematyką międzynarodową. Był hungarystą. Ostatnio był szefem działu Kraje tygodnika “Wprost”, ale pracował w nim już w latach 1991-2001. Potem przez 10 lat był szefem działu Zagranica w tygodniku “Newsweek Polska”, z którym rozstał się w 2012 roku. W latach 2012-2015 był dziennikarzem “Rzeczpospolitej”.

W wieku 58 lat zmarła Dorota Gonet, od niemal 30 lat związana z Radiem Lublin. Prowadziła wiele autorskich audycji poświęconych muzyce poważnej.

Po kilku miesiącach ciężkiej choroby zmarł Tadeusz Górny, dziennikarz, redaktor. Od 1966 roku pracował w Polskim Radiu, a od 1969 roku w Telewizji Polskiej. Był redaktorem naczelnym miesięczników “Kurenda” i “Poradnik Muzyczny”. Prowadził autorski program “Książki z górnej półki”, emitowany najpierw w Polsacie, potem w TVP.

1 czerwca zmarła Maria Jedlińska-Adamus, prezes Wydawnictwa Szaniec, dawniej wydawca tygodnika “Nasza Polska”. Zmarła podczas comiesięcznego spotkania Klubu Publicystyki Kulturalnej SDP w Domu Dziennikarza w Warszawie.

Zmarł Andrzej Jeziorek, operator telewizyjny, pełniący funkcje kierownicze w Telewizji Polskiej. Był m.in. dyrektorem TVP Kraków, TVP Bydgoszcz i TVP 3. W 2006 roku związał się z TVN, gdzie zajmował się projektami specjalnymi. W grudniu 2009 roku wrócił do Telewizji Polskiej jako dyrektor Agencji Produkcji Telewizyjnej. Zmarł po krótkiej i ciężkiej chorobie. Miał 63 lata.

Bogusław Kaczyński – krytyk i publicysta muzyczny, popularyzator opery, operetki i muzyki poważnej – zmarł w Warszawie w wieku 73 lat. Miał w swoim dorobku wiele programów telewizyjnych, m.in. “Zaczarowany świat operetki”, wieczory z cyklu “Bogusław Kaczyński przedstawia”. Prowadził transmisje telewizyjne najważniejszych wydarzeń muzycznych w kraju i za granicą.

Jacek Kalinowski przez ponad 10 lat był rzecznikiem sieci komórkowej Orange. Od 2008 roku był rzecznikiem prasowym polskiego oddziału Microsoft. Kalinowski pracował także w biurze prasowym rządu (1992-1993), biurze prasowym Ministerstwa Finansów (1993) i agencji PR Sigma I.

Zdzisław Kazimierczuk, współtwórca “Tygodnika Zamojskiego” i były redaktor naczelny kilku lokalnych tygodników. Miał 83 lata.

Beata Kolis, przez 13 lat (1989-2003) pracowała w Telewizji Polskiej – była m.in. reporterką, gospodarzem i wydawcą “Wiadomości”. Na początku lat 90. związana też była z Polskim Radiem.

Aleksander Minkowski był autorem ponad 60 książek, m.in. “Droga do Niury”, a także przeznaczonych dla młodzieży “Szaleństwo Majki Skowron” i “Gruby”, na podstawie których powstały seriale telewizyjne. Pracował jako reportażysta w tygodniku “Świat”. Był też redaktorem naczelnym tygodnika “Skandale”.

W Kołobrzegu, na skutek choroby nowotworowej, zmarł Jerzy Patan, dziennikarz i fotoreporter przez ponad trzy dekady związany z “Głosem Koszalińskim” oraz “Głosem Pomorza”. W czasie transformacji ustrojowej jako fotoreporter zachodnioniemieckiego “Volksblatt” pracował w Berlinie. Miał 77 lat.

W wieku 70 lat zmarł Franciszek Hipolit Piątkowski, były dziennikarz m.in. “Kuriera Lubelskiego” i “Dziennika Wschodniego”. Pracę zaczął w 1969 roku w redakcji “Sztandaru Ludu”. Prowadził warsztat dziennikarza prasowego na Wydziale Politologii UMCS.

Krzysztof Raczkowiak od 1974 roku był fotoreporterem lokalnego tygodnika w Lubinie. Do historii przeszły jego zdjęcia dokumentujące tzw. zbrodnie lubińską z 31 sierpnia 1982 roku, w tym fotografia mężczyzn biegnących ze śmiertelnie rannym Michałem Adamowiczem. Miał 64 lata. Przegrał walkę z rakiem.

Stanisław Rams, dziennikarz, reportażysta i autor książek, zmarł w wieku 86 lat. Pracował w dzienniku “Słowo Ludu” i miesięczniku “Przemiany”.

Morley Safer, legendarny amerykański dziennikarz telewizyjny, zmarł w wieku 84 lat, w kilka dni po odejściu na emeryturę. Od 60 lat związany był ze stacją CBS. Od 1970 roku pracował w zespole programu ”60 Minutes”. Był jednym z najczęściej nagradzanych dziennikarzy telewizyjnych w USA (m.in. 12 nagród Emmy).

W wieku 82 lat zmarł Sydney Schanberg, były korespondent “New York Times”, laureat nagrody Pulitzera za reportaż o wojnie domowej w Kambodży, na podstawie którego nakręcono słynny film “Pola śmierci”.

Jan Szeja, wieloletni redaktor “Gazety Pomorskiej” i w późniejszych latach rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ, zmarł po ciężkiej chorobie. Miał 63 lata. W “Gazecie Pomorskiej” pracował od lat 80. Od połowy lat 90. był zastępcą redaktora naczelnego.

W wieku 81 lat zmarł Roman Szenk. Był pierwszym kierownikiem katowickiego oddziału “Sztandaru Młodych”, zastępcą redaktora naczelnego śląskiej “Panoramy” i redaktorem naczelnym “Wiadomości Zagłębia”.

Rok temu (6 listopada 2015) po ciężkiej chorobie zmarł wielkopolski fotoreporter Andrzej Szozda. Chorował na raka mózgu. Pracę zawodową zaczął w gazecie “Tydzień”. Po likwidacji tego tytułu pracował w “Expresie Poznańskim”, “Gazecie Poznańskiej”, “Głosie Wielkopolskim”.

27 sierpnia w wieku 60 lat zmarł Ian Traynor, redaktor działu europejskiego “The Guardian”. Korespondentem dziennika na Europę Środkową został w 1988 roku. Jednym z jego pierwszych zadań była relacja ze strajków Solidarności. Potem opisywał upadek PRL, wybory prezydenckie w 1990 roku, aferę Rywina czy pierwszy rząd PiS.

W wieku 73 lat zmarł Ryszard Jan Ulicki, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W latach 1984-1990 był redaktorem naczelnym Polskiego Radia w Koszalinie, a w latach 2000-2003 redaktorem naczelnym koszalińskiego magazynu społeczno-kulturalnego “Miesięcznik”. Był posłem na Sejm czterech kadencji.

12 lutego w Warszawie w wieku 91 lat zmarła Xymena Zaniewska – autorka scenografii do spektakli teatralnych i programów telewizyjnych. Od 1958 roku współpracowała z Telewizją Polską, odeszła z niej w okresie stanu wojennego. Wróciła w latach 90. ubiegłego wieku jako współprowadząca (wraz z Przemysławem Babiarzem) powstałego na podstawie jej pomysłu programu “Stawka większa niż szycie”.

Michał Zieliński w TVP Lublin prowadził programy o tematyce ekonomicznej i historycznej. Jako publicysta drukował w “Tygodniku Powszechnym”, “Wprost”, “Gazecie Wyborczej” i “Rzeczpospolitej”.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46213,wspominamy-dziennikarzy_-ktorzy-odeszli

31-10-2016, 21:42

Szef KRRiT: Nie chcemy ograniczania wolności w internecie  »

Media2.pl
Łukasz Szewczyk
31-10-2016

Na forum UE trwają prace nad nową dyrektywą audiowizualną, która w większym stopniu będzie dotyczyć platform internetowych. “Nie jestem zwolennikiem przykręcania śruby w internecie, wolność powinna być domeną tego medium” – mówi Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zmiany zachodzące na rynku niewątpliwie wymuszą jednak zmiany.

Witold Kołodziejski

- Rola nowej KRRiT będzie mocniejsza, ponieważ zasady gry są czystsze. Nie wybieramy rad nadzorczych mediów publicznych, więc pępowina została odcięta. Dzięki temu z dużym dystansem możemy podchodzić zarówno do mediów publicznych, jak i komercyjnych. Dalej jednak dzielimy abonament, podpisujemy kontrakty programowo-finansowe z mediami publicznymi, więc wpływ na realizację zadań misyjnych finansowanych z abonamentu pozostanie bardzo duży – zapowiada Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.

KRRiT, która od września pracuje w nowym składzie, ma zawężone kompetencje, ponieważ nadzór nad mediami publicznymi przejęła od niej utworzona w tym roku Rada Mediów Narodowych. Oznacza to, że KRRiT nie wybiera już rad nadzorczych, które przeprowadzały konkursy na członków zarządu.

Jak podkreśla Kołodziejski, rynek medialny bardzo się zmienia, a więc i rola KRRiT będzie się zmieniała. Wiele zależy od regulacji unijnych – w Brukseli toczą się dyskusje nad nową dyrektywą audiowizualną. Będzie ona w większym stopniu regulować zasady wymiany treści w internecie.

- Nie jestem zwolennikiem przykręcania śruby w internecie, ponieważ internet wyrósł na wolności. Producenci mają swoje zastrzeżenia, mówią, że to nie może być platforma dla wymiany treści kradzionych, pirackich. Z tym się zgadzamy, ale z drugiej strony nie możemy ograniczać tej platformy, ponieważ zachodzi tu wiele korzystnych i prokonsumenckich procesów – mówi przewodniczący KRRiT. – A więc nie rozwijajmy narzędzi kontrolujących internet, a zastanówmy się, czy wszystkie ograniczenia, ramy, bariery, które są w innych technologiach jak nadawanie naziemne, nadawanie satelitarne czy telewizja kablowa, są dalej potrzebne, czy nie należałoby z nich zrezygnować – dodaje.

W maju tego roku Komisja Europejska zaproponowała nowelizację dotychczasowej dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych. Zmiany mają na celu m.in. promowanie europejskiej różnorodności kulturowej, zwalczanie mowy nienawiści, ochronię nieletnich przed nieodpowiednimi treściami oraz stworzenie sprawiedliwych warunków dla wszystkich podmiotów rynku.

KE zwróciła uwagę, że widzowie coraz częściej oglądają wideo nie tylko za pośrednictwem kanałów telewizyjnych, ale także w coraz większym stopniu za pośrednictwem usług wideo na żądanie (tj. serwisy filmowe Netflix i MUBI) oraz platform udostępniania plików wideo (tj. YouTube i Dailymotion). Dlatego komisja chce m.in.:, aby platformy udostępniające wideo w większym stopniu zadbały o zapewnienie odpowiedniej ochrony nieletnim przed szkodliwymi treściami i przemocą oraz podżeganie do nienawiści. Nowelizacja ma również zapewnić nadawcom większą elastyczność emisji reklam. Niewykluczona jest również deregulacja w odniesieniu do sektorów tradycyjnych.

Poza wypracowaniem nowych regulacji, zgodnych z nowelizowaną dyrektywą audiowizualną, do największych wyzwań KRRiT w tej kadencji należy dokończenie cyfryzacji telewizji i podjęcie decyzji dotyczącej dalszej cyfryzacji radia. W opinii nowego prezesa rady na rynku jest wiele miejsca dla nowych dystrybutorów treści. Internet w tym zakresie daje wręcz nieograniczone możliwości.

- Dzisiaj nie trzeba mieć kanału telewizyjnego, żeby dystrybuować treści. Mamy telewizję naziemną z bardzo szeroką ofertą, telewizję satelitarną z nieograniczoną pojemnością, ale dzisiaj to internet decyduje o pozycji i konsumpcji mediów. My wszyscy coraz częściej konsumujemy, odbieramy treści audiowizualne w internecie, ale to są treści wytworzone przez producentów, którymi najczęściej są nadawcy telewizyjni – mówi Kołodziejski.

W toku jest również dyskusja nad finansowaniem mediów publicznych.

- Najprostszym i najszybszym rozwiązaniem jest naprawa obecnej ustawy i wprowadzenie domniemania posiadania urządzenia, na którym można oglądać telewizję i słuchać radia. Jednak moim zdaniem najelegantsze rozwiązanie to takie, w którym abonament jest elementem podatku. Mówimy o dużej reformie PIT-ów w przyszłym roku, można by tam umieścić niewielki element, jakim byłaby składka abonamentowa – mówi Witold Kołodziejski.

Podobne rozwiązanie postulowała KRRiT w poprzedniej kadencji, proponując, aby opłata radiowo-telewizyjna była uiszczana wraz z podatkiem dochodowym. Ta koncepcja nie weszła jednak w życie. Abonament RTV płaci mniej niż 10 proc. gospodarstw domowych, a pod względem ściągalności tej opłaty Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w UE.

Całość: https://media2.pl/internet/136525-Szef-KRRiT-Nie-chcemy-ograniczania-wolnosci-w-internecie.html

31-10-2016, 15:54

Prawda znajduje się tam, gdzie się znajduje, niekoniecznie pośrodku – mówi szefowa “Wiadomości” TVP 1  »

Press
(RUT)
31-10-2016

Marzena Paczuska, kierownik redakcji “Wiadomości” TVP 1, w najnowszym wydaniu tygodnika “wSieci” odnosi się m.in. do materiału na urodziny Adama Michnika i swojego wpisu na Twitterze po śmierci Andrzeja Wajdy.

“Nic Adamowi Michnikowi się nie stało, nikt go nie skrzywdził” – stwierdza Marzena Paczuska w wywiadzie przeprowadzonym przez Jacka i Michała Karnowskich. W dniu urodzin naczelnego “Gazety Wyborczej” (17 października br. ) w “Wiadomościach” pokazano materiał Marcina Tulickiego, w którym Michnikowi zarzucono m.in. sprzyjanie komunistom po upadku PRL. Wytknięto mu nawet przyrodniego brata i zaznaczono, że to “stalinowski sędzia, który skazywał na śmierć żołnierzy podziemia”. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło na ten materiał kilkanaście skarg. “Adam Michnik nie tylko ma zasługi jako opozycjonistów w czasach PRL, lecz jest także jednym z najważniejszych architektów III RP” – mówi w wywiadzie Paczuska. “Zdecydowana większość mediów na co dzień naucza, że należy być wobec niego czołobitnym” – wywodzi szefowa “Wiadomości” i pyta retorycznie: “Czy raz nie można przedstawić obrazu nieco innego? (…) Czy postać tej miary ma być w ogóle wyjęta spod oceny?”.

Paczuska odniosła się też do swojego wpisu na Twitterze. Gdy rozeszła się wiadomość o śmierci Andrzeja Wajdy, szefowa “Wiadomości” napisała mianowicie: “Andrzej Wajda R.I.P. Walcie się dalej #NieOddamyWamKultury”. Tweet wywołał oburzenie. Paczuska nazywa to “piramidalnym nieporozumieniem” i tłumaczy, że w dniu śmierci Andrzeja Wajdy “część ludzi kultury postanowiła podjąć wojnę z innym środowiskiem kultury” i “walili się po łbach, nie patrząc, że polska kultura poniosła w tym dniu dużą stratę. I w tym kontekście użyłam gorzkich słów >>Walcie się dalej<< – w znaczeniu, że po głowach” – mówi Paczuska.

Przedstawia też w wywiadzie swoje dziennikarskie credo. Jej zdaniem dobre newsy mogą robić “tylko ludzie, dla których państwo jest ważne”, a “idea telewizji publicznej nie polega na tym, że ona zawsze musi być przeciwko władzy, że nie liczy się racja stanu”. W odpowiedzi na pytanie, że “Wiadomościom” zarzuca się stanie po jednej stronie barykady, szefowa programu mówi: “Stanie pośrodku czy w rozkroku nie oznacza, że jest się bliżej prawdy”, bo “prawda znajduje się tam, gdzie się znajduje, niekoniecznie pośrodku”.

Z kolei komentując niedawny felieton Krzysztofa Ziemca w dodatku “Plus Minus” “Rzeczpospolitej” pt. “Dobra zmiana hoduje tępych koniunkturalistów”, Paczuska stwierdziła, że nie zgadza się za autorem. “Ale każdy ma prawo pisać w felietonach, co mu w duszy gra” – dodała.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46212,prawda-znajduje-sie-tam_-gdzie-sie-znajduje_-niekoniecznie-posrodku-%E2%80%93-mowi-szefowa--_wiadomosci_-tvp-1