Stowarzyszenie Dziennikarzy RP w Katowicach

Znajdź na stronie

Kontakt

ul. Warszawska 37
40-010 Katowice

E-mail: sdrp.katowice@op.pl
Tel.: 32 253 07 38

Nr KRS: 0000344572

Sprawa Jarosława Ziętary

Sprawa Jarka Ziętary

Archiwum

Dziennikarze o sobie

23-11-2016, 08:10

Anna Dryjańska chce od Rafała Ziemkiewicza 100 tys. zł za wpis na Twitterze  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
23-11-2016

Dziennikarka naTemat.pl Anna Dryjańska złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciwko publicyście “Do Rzeczy” Rafałowi Ziemkiewiczowi. Domaga się 100 tys. zł na cele charytatywne.

Rafał Ziemkiewicz

Anna Dryjańska pozwała Rafała Ziemkiewicza za wpis twitterowy zamieszczony w piątek 14 października. Komentując relację “Wiadomości” TVP1 ze współorganizowanej przez Dryjańską manifestacji pod domem Jarosława Kaczyńskiego w proteście przeciw jego słowom o ograniczeniu aborcji, publicysta napisał: “Właśnie widziałem w tv p. Annę Dryjańską. To wyjątkowa czelność że pyskuje pod domem Jaro, sama jest zdeformowana, a jednak ją mama urodziła”.

Wielu dziennikarzy aktywnych na Twitterze skrytykowało ten wpis. – Ja hrabiego nigdy nie udawałem. A chamstwo niech się chamstwem odciska. Inaczej te wulgarne prymitywne feminazistki wejdą nam na głowy. Uznałem, że wobec pind elegancja mnie nie obowiązuje (“pindy” to określenie z mojego opowiadania z 1990 – znowu byłem prorokiem) – tłumaczył Rafał Ziemkiewicz.

Dryjańska domaga się Ziemkiewicza m.in. wpłaty 100 tys. zł na Centrum Praw Kobiet Łódź.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/anna-dryjanska-chce-od-rafala-ziemkiewicza-100-tys-zl-za-wpis-na-twitterze

23-11-2016, 07:55

Zarząd Polskiego Radia: nie straszono pracowników procesem, kłamstwa i pomówienia związku zawodowego  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
23-11-2016

Zarząd Polskiego Radia zapewnia, że jego przedstawiciele podczas piątkowego spotkania z pracownikami – wbrew relacji przedstawionej przez związek zawodowy pracowników Trójki i Dwójki – nie straszył ich procesem sądowym ani nie wyzwał do ujawnienia autorów krytycznego pisma, które otrzymał kilka dni wcześniej.

Siedziba Polskiego Radia

Spotkanie w piątek zarządu i przedstawicieli pracowników Polskiego Radia był związane przede wszystkim z listem skierowanym do prezes Polskiego Radia we wtorek 15 listopada przez 125 pracowników i współpracowników – głównie Trójki, a także kilku innych redakcji nadawcy. W piśmie sprzeciwili się odsunięciu Małgorzaty Spór i Anny Zaleśnej od przygotowywania i czytania serwisów informacyjnych oraz zwolnieniu Damiana Kwieka, który jako jeden z dziennikarzy stacji zainicjował w social media akcję “#kogoniesłychać”, skrytykowaną przez kierownictwo Polskiego Radia. Zaapelowali o przywrócenie tych osób na dotychczasowe stanowiska oraz przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej.

Według relacji opublikowanej w piątek wieczorem przez zarząd Polskiego Radia w czasie spotkania pracownicy nie potrafili udowodnić postawionych w piśmie zarzutów, że kierownictwo zmusza dziennikarzy do naruszania zasad etyki zawodowych i wprowadza cenzurę prewencyjną. Na to oświadczenie w poniedziałek odpowiedział zarząd Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programów III i II Polskiego Radia. Stwierdził, że na spotkaniu zarząd nie wykazywał woli rozwiązania sporu, za to “wzywał do denuncjacji inicjatorów “Listu 125″, groził procesem sądowym, a następnie opublikował niezgodną z faktami relację ze spotkania”. W komunikacie związku skrupulatnie omówiono fragmenty relacji zarządu, które zdaniem pracowników są nieprawdziwe lub wprowadzają w błąd.

We wtorek wieczorem odniósł się do tego zarząd firmy, podkreślając że jego członkowie w czasie spotkania nie straszyli pracowników procesem sądowym ani nie wyzwali do ujawnienia autorów krytycznego pisma z wtorku, a informacje, że tak było, są pomówieniem.

- W żadnym wypadku wypowiedzi pani Prezes Barbary Stanisławczyk nie można uznać za straszenie kogokolwiek, czy wręcz kierowanie gróźb. Wręcz przeciwnie pani Prezes kilkukrotnie podkreślała, że prosi o szczere wypowiedzi, że nie grożą za nie żadne konsekwencje, byleby rozmowa była merytoryczna. Nagranie ze spotkania może to potwierdzić – czytamy w komunikacie zarządu.

Kierownictwo spółki dodaje, że w piśmie przesłanym mu przed spotkaniem zarząd związku zawodowego pracowników Trójki i Dwójki napisał, że “wystąpił, jako pośrednik, przekazując list do adresatów”. Według zarządu oznacza to, że organizacja odcięła się od treści listu (przy czym przewodniczący związku Paweł Sołtys tłumaczył nam w piątek, że tak nie jest, bo pod pismem podpisali się wszystkie osoby z zarządu organizacji i wielu jej innych członków). – W związku z tym zasadne było pytanie, kto mógłby potwierdzić integralność dołączonych do apelu podpisów (były to oddzielne kartki) oraz potwierdzić wiarygodność podpisów nieczytelnych – uzasadnia zarząd Polskiego Radia.

Zarząd nadawcy polemizuje też ze stwierdzeniem ze sprostowania przygotowanego przez związek zawodowy: “Polskie Radio 24 powstało 27 grudnia 2010 r. czyli na długo przed tym, zanim Barbara Stanisławczyk-Żyła została prezesem Polskiego Radia”. Zwraca uwagę, że w obecnej formie, na częstotliwościach analogowych, rozgłośnia zaczęła nadawanie 1 września br.

- Pani Prezes w wielu swoich publicznych wypowiedziach podkreślała, że zostało ono stworzone na bazie radia PR24 nadającego cyfrowo i w Internecie. Niemniej jest to nowa antena, z nową koncesją, dla której trzeba było znacznie zwiększyć liczbę etatów i współpracowników oraz wypracować nową ramówkę. Nie bez znaczenia jest również fakt, że trzeba było znacznie zwiększyć budżet stacji i uzyskać koncesje. Polskie Radio 24 jest nowym bytem antenowym – podkreśla zarząd firmy.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/zarzad-polskiego-radia-nie-straszono-pracownikow-procesem-klamstwa-i-pomowienia-zwiazku-zawodowego

23-11-2016, 07:51

Posłowie PiS szykują ostrzejsze przepisy antymonopolowe w mediach  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
23-11-2016

Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości przygotowuje nowe przepisy antymonopolowe na rynku medialnym, według których z 40 do 30 proc. zostanie obniżony minimalny poziom udziałów rynkowych określających status podmiotu dominującego.

Zgodnie z obecnymi przepisami za podmiot dominujący uznawana jest firma, która ma ponad 40 proc. udziałów w rynku właściwym. Nowe przepisy mają stanowić, że ten poziom zostanie obniżony do 30 proc. Ponadto podmiot dominujący w konkretnej branży mediów, np. telewizji, prasie, radiu lub internecie, nie będzie mógł mieć firm w innym sektorze rynku medialnego.

Posłanka PiS Barbara Bubula uzasadniła, że podobne przepisy obowiązują w innych krajach europejskich, m.in. Niemczech.

- Chodzi o to, by w związku z zauważalną coraz większą koncentracją kapitałów w mediach ma świecie, nie doszło do sytuacji, w której będzie jeszcze mniejszy pluralizm, jeśli chodzi o własność w mediach w Polsce niż obecnie. To zapobieżenie na przyszłość różnym zagrożeniom, które wiążą się z tym, żeby globalne firmy np. przejęły w całości rynek mediów prywatnych w Polsce – powiedziała posłanka PAP-owi.

Nie zdecydowano jeszcze, czy nowe przepisy zostaną wprowadzone jako nowelizacja obowiązującej ustawy (o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji oraz o ochronie konkurencji i konsumentów) czy jako osobna ustawa. Projekt ma trafić do Sejmu na początku przyszłego roku.

W przyszłym tygodniu na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu mają zostać przedstawione informacje o zagranicznym kapitale na rynku mediów w Polsce.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/poslowie-pis-szykuja-ostrzejsze-przepisy-antymonopolowe-w-mediach

23-11-2016, 07:43

Adam Michnik: zmiana władzy straszliwie walnęła “Gazetę Wyborczą” po kieszeni, nie stać nas na oddziały regionalne i korespondentów  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
asz
23-11-2016

- W tej chwili “Gazeta Wyborcza” jest na celowniku władzy – ocenił redaktor naczelny dziennika Adam Michnik. Dodał, że decyzje rządzących przyczyniły się do spadków wpływów “GW” ze sprzedaży i reklam, wskutek czego w redakcji prowadzone są zwolnienia grupowe i nie ma środków na rozwój.

Adam Michnik

- Oni, którzy obiecywali, że zrobią w Warszawie Budapeszt, patrzą na Budapeszt, gdzie rząd Orbana zlikwidował ostatni niezależny dziennik. To dla nas przestroga – powiedział Michnik w poniedziałek na spotkaniu w Koszalinie zorganizowanym przez miejscowy Komitet Obrony Demokracji. Nawiązał do zamknięcia na początku października br. węgierskiej gazety “Nepszabadsag”, co “Gazeta Wyborcza” skrytykowała na pierwszej stronie, wyrażając solidarność z dziennikarzami zlikwidowanego tytułu.

Zdaniem Michnika przejawem represji polskiego obozu rządzącego wobec “Gazety Wyborczej” jest ograniczenie jej prenumeraty przez państwowe instytucje i firmy oraz rezygnacja z wykupywania ogłoszeń przez spółki Skarbu Państwa (te firmy wiosną br. wycofały swoje ogłoszenia ze wszystkich tytułów prasowych). Według informacji udzielonych przez ministerstwa w odpowiedzi na interpelację poselską większość resortów na początku br. mocno zmniejszyła prenumeratę “Gazety Wyborcze”, “Newsweeka” i “Polityki”.

- To nas straszliwie walnęło po kieszeni. Oni chcą nas zniszczyć metodą najprostszą: jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze – stwierdził Adam Michnik. Przypomnijmy, że według raportu finansowego Agory w trzech kwartałach br. wpływy ze sprzedaży “Gazety Wyborczej” zmalały w skali roku o 5 proc., a z reklam – o 25,1 proc. Z danych ZKDP wynika, że w tym okresie średnia sprzedaż ogółem “GW” wynosiła 143 302 egz., o 9,66 proc. mniej niż rok wcześniej.

Michnik na pytanie o możliwość uruchomienia dodatku regionalnego “GW” w Koszalinie przyznał, że w obecnej sytuacji dziennik nie może sobie na to pozwolić. – My byśmy chcieli otworzyć w Koszalinie swój oddział, natomiast w tej chwili po prostu nas finansowo na to nie stać – stwierdził. W październiku zmniejszono liczbę informacji lokalnych w 13 wydaniach regionalnych “Gazety Wyborczej”, a pod koniec zeszłego miesiąca Agora zawarła warunkową umowę sprzedaży swojej łódzkiej siedziby za 9,7 mln zł – firma woli tam wynajmować mniejszą powierzchnię biurową.

Redaktor naczelny “GW” dodał, że wskutek problemów finansowych dziennik zrezygnował z większości swoich korespondentów zagranicznych, a obecnie głównie w jego redakcji trwają zwolnienia grupowe, które w całej Agorze do końca br. obejmą maksymalnie 135 osób (zwolniono już m.in. Marka Wielgo, Piotra Skwirowskiego, Izę Michalewicz, Włodzimierza Nowaka i Wojciecha Fuska). – Mamy bardzo trudny, dramatyczny moment w redakcji – opisał Michnik.

- Władza postanowiła z nas wypić krew i dziurki nie zostawić – podsumował Adam Michnik. – Więc jak rozmawiam z moimi dziennikarzami, to mówię “albo-albo”: albo ocalimy “Gazetę” i z nią ważną instytucję demokracji polskiej i będziemy mieli w CV: “ocalili demokrację”, albo nie ocalimy, będziemy mieli wtedy w CV:”"do ostatniej kropli krwi bronili demokracji” – dodał.

Od połowy października podwyższono ceny większości wydań “Gazety Wyborczej”, część dodatków na inne dni i wprowadzono roszady w kierownictwie redakcji. Jednocześnie udostępniono nową wersję serwisu internetowego dziennika.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/adam-michnik-zmiana-wladzy-straszliwie-walnela-gazete-wyborcza-po-kieszeni-nie-stac-nas-na-oddzialy-regionalne-i-korespondentow

23-11-2016, 07:36

Echa naszego newsa o awansie Justyny Karnowskiej: jej mąż domaga się przeprosin od Sakiewicza  »

Press
23-11-2016

Po tym jak poinformowaliśmy, że Justyna Karnowska awansowała na zastępcę dyrektora Programu 1 Telewizji Polskiej (od początku br. była kierownikiem redakcji TVP ABC i projektów edukacyjnych), awansu pogratulował jej serwis Niezalezna.pl. Jednocześnie przypomniał, że jest ona żoną Jacka Karnowskiego, redaktora naczelnego tygodnika “W Sieci”. To oburzyło Karnowskiego.

“Redaktor Tomasz Sakiewicz nie lubi, gdy ktoś staje mu na drodze. Choćby nie wiem jak był zasłużony w pracy dla Polski” – napisał Jacek Karnowski w serwisie Wpolityce.pl. Tomasz Sakiewicz jest redaktorem naczelnym “Gazety Polskiej” powiązanej właścicielsko z Niezalezna.pl.

Zdaniem Karnowskiego “uderzanie w kobiety brudnymi chwytami widać weszło w krew redaktorowi Sakiewiczowi”, bo wcześniej atakował on szefową “Wiadomości” Marzenę Paczuską za to, że jego zdaniem serwis TVP nie informuje prawidłowo o wynikach sekcji zwłok pary prezydenckiej.

“Dla jasności: moja żona wielokrotnie odrzucała propozycje realnych awansów. Nie ze strachu, ale z powodu troski o rodzinę i dzieci” – zapewnia Karnowski. I dodaje: “Kłótnie na prawicy są szkodliwe, są złe. Ale nie możemy pozwolić, by całe środowisko próbował zastraszać, a nawet szantażować, człowiek, który wyraźnie się zapomniał, a może i zagubił. Będziemy twardo protestowali za każdym razem, gdy zobaczymy, że ktoś komuś próbuje wyrządzić krzywdę. Nie będziemy milczeli.” Zapewnia, że nigdy nie uderzy w rodzinę Sakiewicza i oczekuje, że przeprosi on jego żonę.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46479,echa-naszego-newsa-o-awansie-justyny-karnowskiej_-jej-maz-domaga-sie-przeprosin-od-sakiewicza

22-11-2016, 21:01

Konkurs “Temat: uchodźcy”  »

Obywatele dla Demokracji, Instytut Reportażu
Małgorzata Borowska
22-11-2016

Najlepsze materiały dziennikarskie dotyczące problematyki uchodźców, opublikowane w 2016 roku zostaną nagrodzone w konkursie “Temat: uchodźcy”.

Kim są uchodźcy? Skąd przybywają? Dlaczego? Czego doświadczyli, tam, gdzie mieszkają i czego doświadczają w drodze? Jak ich witamy?

Fundacja Batorego wraz z Fundacją Instytut Reportażu zapraszają dziennikarki i dziennikarzy, do wzięcia udziału w konkursie poświęconym problematyce uchodźców i kryzysu azylowego. Najlepsze materiały dziennikarskie zostaną uhonorowane nagrodą 5000, 3000 i 2000 zł.

Zgłosić można materiały drukowane, emitowane w radiu, telewizji oraz publikowane w Internecie w 2016 roku. Materiał może zgłosić autor/autorka, redaktor naczelny lub wydawca. Termin zgłoszeń upływa 15 stycznia 2017 r.

W jury zasiądą:

  • Jarosław Mikołajewski – pisarz, poeta, eseista, autor “Wielkiego przypływu”, laureat Nagrody im. Beaty Pawlak 2016
  • Lidia Ostałowska – reporterka, autorka m.in. “Pieronów”, “Cygan to Cygan”, “Farb wodnych”, nominowana do Nagrody Literackiej NIKE 2012
  • Bartosz Konopka – reżyser, dokumentalista, nominowany do Oscara za “Królika po berlińsku”
  • Anna Dudzińska – dokumentalistka, dziennikarka Polskiego Radia Katowice, laureatka m.in. Melchiora, Grand Press oraz Grand PiK za reportaż radiowy

Szczegóły konkursu w regulaminie zamieszczonym na stronie: http://www.tematuchodzcy.pl

Informacji udziela:

Małgorzata Borowska

malgorzata.borowska@instytutr.pl

tel. 694 505 694

Całość: http://dziennikarzerp.org.pl/konkurs-temat-uchodzcy/