Stowarzyszenie Dziennikarzy RP w Katowicach

Znajdź na stronie

Kontakt

ul. Warszawska 37
40-010 Katowice

E-mail: sdrp.katowice@op.pl
Tel.: 32 253 07 38

Nr KRS: 0000344572

Sprawa Jarosława Ziętary

Sprawa Jarka Ziętary

Archiwum

Dziennikarze o sobie

29-11-2016, 10:11

Studenci dziennikarstwa przekonują, że za jakość mediów odpowiadają także odbiorcy  »

Press
(JM)
29-11-2016

Stowarzyszenie MediaTory kampanią społeczną chce uświadomić korzystającym z mediów, że to oni stoją za tym, jakie treści w nich dominują. Każdy użytkownik udostępniający treści w mediach społecznościowych jest jak dziennikarz, dlatego powinien robić to odpowiedzialnie.

“Skoro tak często słyszymy, że za niską jakość treści w mediach odpowiadają dziennikarze, to warto pokazać drugą stronę medalu. W interaktywnym świecie odpowiedzialność za to, co w mediach dominuje i jakie materiały realizują dziennikarze, ponoszą również odbiorcy” – wyjaśnia założenia kampanii Wioletta Klytta, prezes Stowarzyszenia MediaTory, które co roku organizuje wśród studentów dziennikarstwa plebiscyt na najlepszych polskich dziennikarzy.

Kampania “Jestem dziennikarzem” ma przyczynić się do bardziej świadomego i odpowiedzialnego korzystania z mediów, co może przełożyć się na zwiększenie ilości treści społecznie istotnych w internecie. Spotowi towarzyszą hashtagi #jestemdziennikarzem i #iamajournalist, którymi w mediach społecznościowych mają być oznaczane ważne społecznie materiały.

Koncepcję kreatywną kampanii opracował Marcin Sikorski, copywriter i współprowadzący serwis “Nagłówki nie do ogarnięcia”. Za produkcję spotu odpowiada studio Kamerdynerzy, a za realizację kampanii Marcin Sikorski, zespół Stowarzyszenia MediaTory i Koła Naukowego Studentów Dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46576,studenci-dziennikarstwa-przekonuja_-ze-za-jakosc-mediow-odpowiadaja-takze-odbiorcy?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=Pressletter&uid=556

29-11-2016, 09:11

Nie żyje Marcin Babko, dziennikarz, muzyk, krytyk, producent Sadza Soap, mydła jak węgiel  »

Dziennik Zachodni
Tomasz Klyta
29-11-2016

Marcin Babko urodził się w 1975 roku w Sosnowcu. Był absolwentem bohemistyki na Wydziale Filologii Słowiańskiej Uniwersytetu Śląskiego i Podyplomowego Studium Dziennikarstwa UŚ. Ostatnio zasłynął jako producent Sadza Soap, czyli mydła przypominającego węgiel.

Marcin Babko

Marcin Babko był dziennikarzem, muzykiem, krytykiem muzycznym, tłumaczem, animatorem kultury, producentem… te funkcje można by mnożyć.

Pisał m.in. dla “Gazety Wyborczej”, “Jazz Forum”, “Prime” i portali internetowych (Witryna Czasopism, Infomuzyka, T-Mobile Music, Górnośląski Informator Muzyczny). Realizował także cykle audycji muzycznych dla radia i telewizji. Był tłumaczem młodej literatury czeskiej i słowackiej (książkowo ukazały się: powieść Jáchyma Topola Anioł (2002), zbiór opowiadań Michala Hvoreckiego W misji idealnej czystości (2002), tomik poezji Petra Šuleja Wiersze (2003); a także wiele tekstów w pismach literackich). Autor książek biograficznych m.in.: o grupie Coldplay – Otwórz oczy (2006) i o Irku Dudku – Ziuta Blues (2008). Autor tekstów w książkach towarzyszących płytom Shakin’ Dudi, DiM i Ireneusza Dudka (2006-2011).

Marcin Babko to też artysta audiosfery, autor tekstów, wokalista i generator szumów w zespołach: hipiersoniK (debiutancki album czarna skrzynka 2013), Muariolanza (w latach 2006-2010 nagrał z nim cztery wysoko ocenione płyty), Babie Lato (EP Zachodnia Kraina – 2014), Frank Babko i Kamienie. Zagrał na harmonijce ustnej na płycie Pogodno Hajle Silesia. Wystąpił gościnnie na koncertach legendarnej brytyjskiej grupy Hawkwind (2008 i 2012). Napisał teksty do większości utworów na trzeciej płycie hardrockowej grupy Kruk Be3 (2012).

Pisaliśmy o jego działaniach muzycznych:

Babko był założycielem wydawnictwa Falami (http://www.falami.pl), w którym przez cztery lata wydał 18 płyt – głównie młodych artystów z województwa śląskiego. Wszystkie zyskały znakomite oceny i recenzje – nie tylko w branży muzycznej (Falami jest wielokrotnym finalistą “Śląskiej Rzeczy” – prestiżowego konkursu w dziedzinie projektowania i dizajnu). Pomysłodawca, organizator i wydawca cyklu “Sealesia”, w ramach którego ukazały się płyty kompilacyjne z najciekawszymi piosenkami młodych zespołów z województwa śląskiego.

Urodził się w 1975 roku w Sosnowcu i z tym miastem pozostawał mocno związany. Był m.in. dyrektorem artystycznym World Fusion Music Festival w Sosnowcu (2011), Sealesia Festival w Sosnowcu (2012) i festiwalu Falami May Day w Sosnowcu (2013). Dostał Nagrodę Artystyczną Miasta Sosnowca za Upowszechnianie Kultury (w 2013 roku).

Dużą popularność na rynku zdobyły produkowane przez niego mydła, przypominającego śląski węgiel, Sadza Soap.

Ale był też Marcin organizatorem Targów Sztuki Silos Falami Fest w Katowicach i Zabrzu (2010 i 2012) i targów designu dla dzieci Mały Silos w Katowicach (2013), pomysłodawcą i współorganizatorem (od 2009 r.) cyklu koncertowego Inne Granie w Chorzowskim Centrum Kultury w Chorzowie. Od był 2003 r. członkiem Rady Artystycznej Rawa Blues Festival.

Był jednym z najważniejszych śląskich twórców. Znalazł się wśród rozmówców w książce “Nowi Ślązacy”, wydanej przez katowicką Akademię Sztuk Pięknych.

Całość: http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/a/nie-zyje-marcin-babko-dziennikarz-muzyk-krytyk-producent-sadza-soap-mydla-jak-wegiel,11517898/

29-11-2016, 09:08

Wojciech Bojanowski i Daria Górka laureatami nagrody im. Marcina Pawłowskiego i Dariusza Kmiecika  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
mk
29-11-2016

TVN po raz pierwszy wręczył nagrody, które upamiętniają dwóch zmarłych dziennikarzy Grupy TVN.  Są to Nagroda im. Marcina Pawłowskiego i Nagroda im. Dariusza Kmiecika. Laureatami zostali Wojciech Bojanowski i Daria Górka.

Marcin Pawłowski i Dariusz Kmiecik

W piątek, 25 listopada br. kapituła konkursu przyznała roczne nagrody im. Marcina Pawłowskiego (najlepszy newsowy materiał roku) i Dariusza Kmiecika (najlepszy reportaż roku).

W kategorii najlepszy newsowy materiał roku zwyciężył Wojciech Bojanowski (“Zdesperowani imigranci w Calais i zagrożeni polscy kierowcy”).

Nagroda w kategorii najlepszy reportaż roku przypadła z kolei Darii Górce (“To była świadoma decyzja prof. Chazana, że nasze dziecko będzie umierało w cierpieniach”).

Zwycięzcy otrzymali po 20 tys. zł nagrody.

Konkurs to inicjatywa przyjaciół i współpracowników, którzy chcieli w ten sposób uczcić pamięć obu dziennikarzy.

- Wszystko zaczęło się rok temu, w czasie tradycyjnego spotkania “Faktów”, na którym dziennikarze wspominali Marcina Pawłowskiego i Darka Kmiecika, swoich kolegów i przyjaciół, którzy odeszli od nas tak bardzo przedwcześnie. Wszyscy obecni uznali wówczas, że stworzenie stałej, dorocznej nagrody imienia Marcina i Darka będzie gwarancją pięknego uczczenia ich pamięci i utrwalenia na zawsze ich imienia w historii stacji – mówi Adam Pieczyński, redaktor naczelny TVN24 i przewodniczący jury.

Od stycznia tego roku specjalna kapituła co miesiąc przyznawała dziennikarzom nagrody w dwóch kategoriach – news i reportaż. Kandydaci byli zgłaszani spośród dziennikarzy “Faktów” TVN, TVN24 i tvn24.pl przez swoich kolegów po fachu.

Marcin Pawłowski był głównie reporterem politycznym. Prowadził dziennik TVN “Fakty”. Był też gospodarzem magazynu “24 godziny” w TVN24. Ostatni raz na wizji pojawił się 10 września 2004 roku, zmarł 20 listopada 2004 roku po walce z nowotworem złośliwym.

Z kolei Dariusz Kmiecik dołączył do redakcji “Faktów” w 2006 roku. Odpowiadał m.in. za relacje ze Śląska, gdzie mieszkał. Został nagrodzony na 11. Krakowskim Festiwalu Filmów Górskich w 2013 roku za swój reportaż o Arturze Hajzerze. Nagrodzono go również za ten sam reportaż w Ogólnopolskim Konkursie Dziennikarskim im. Krystyny Bochenek w 2014 roku. Wraz z żoną Brygidą Frosztęgą-Kmiecik i dwuletnim synem zginęli 23 października 2014 roku w wyniku wybuchu gazu w katowickiej kamienicy. Na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji prezydent Polski Bronisław Komorowski odznaczył go pośmiertnie Złotym Krzyżem Zasługi.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wojciech-bojanowski-i-daria-gorka-laureatami-nagrody-im-marcina-pawlowskiego-i-dariusza-kmiecika

29-11-2016, 06:58

Rzecznik Praw Obywatelskich: zablokowanie przez prezesa RDC wywiadu z osobą z KOD-u narusza standardy misji publicznej  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
29-11-2016

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich niedopuszczenie przez prezesa Radia dla Ciebie do zaproponowanego przez współpracownika stacji Tomasza Kwaśniewskiego wywiadu z przedstawicielem Komitetu Obrony Demokracji narusza konstytucyjne i międzynarodowe standardy realizowania misji publicznej oraz poszanowania swobody wypowiedzi w mediach publicznych.

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął działania w tej sprawie po otrzymaniu skargi od Tomasza Kwaśniewskiego, który od września 2013 roku prowadził w Radiu dla Ciebie popołudniowe pasmo z rozmowami z gośćmi. Kilka dni przed Świętem Niepodległości zaproponował, że w przeddzień porozmawia z przedstawicielami podmiotów organizujących marsze 11 listopada, m.in. Komitetu Obrony Demokracji. Prezes rozgłośni Tadeusz Deszkiewicz nie zgodził się na to, uzasadniając, że starał się nie dopuścić do ostrej kłótni między organizatorami Marszu Niepodległości a działaczami KOD. Natomiast Kwaśniewski zrezygnował z dalszej współpracy ze stacją.

Według Rzecznika Praw Obywatelskich tego typu sytuacja narusza konstytucyjne oraz międzynarodowe standardy realizowania misji publicznej oraz poszanowania swobody wypowiedzi w mediach publicznych, których ważnym elementem jest obowiązek prezentowania treści o pluralistycznym charakterze (zasada pluralizmu). – Dziennikarze powinni mieć zagwarantowaną możliwość wykonywania swojej pracy bez jakichkolwiek nacisków, natomiast władze publicznego medium nie mogą prowadzić polityki kadrowej zmierzającej do tego, aby na jego antenie prezentowano stanowisko pewnej tylko grupy politycznej, społecznej czy religijnej – uzasadnia RPO.

W jego ocenie taka sytuacja ma negatywny wpływ na niezależność dziennikarską. – Następstwem braku “redakcyjnego pluralizmu” jest autocenzura i powstawanie prewencyjnych ograniczeń, które są bardzo groźne z punktu widzenia swobody wypowiedzi, ponieważ bezpośrednio przekładają się na naruszenie praw odbiorców do uzyskiwania rzetelnej informacji na tematy istotne społecznie – stwierdza Rzecznik.

RPO skierował pismo do prezesa Radia dla Ciebie z prośbą o wyjaśnienia. W dokumencie powołał się na odpowiednie zapisy Konstytucji RP, Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych, Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rzecznik-praw-obywatelskich-zablokowanie-przez-prezesa-rdc-wywiadu-z-osoba-z-kod-u-narusza-standardy-misji-publicznej

29-11-2016, 06:55

Marszałek Marek Kuchciński wprowadza nowe zasady pracy dziennikarzy w Sejmie  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
łb
29-11-2016

Zgodnie z wolą marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego od stycznia do Sejmu będą wpuszczani dziennikarze posiadający nową akredytację tzw. stałego sejmowego korespondenta.

Marszałek Marek Kuchciński wprowadza nowe zasady pracy dziennikarzy w Sejmie

Zgodnie z wolą marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego od stycznia do Sejmu będą wpuszczani dziennikarze posiadający nową akredytację tzw. stałego sejmowego korespondenta.

Jak podaje portal 300polityka.pl, od stycznia biuro przepustek w Sejmie będzie przyznawać nową akredytację stałego sejmowego korespondenta. Umożliwi ona wejście do głównego sejmowego holu. Zmieni to organizację pracy, ale dziennikarze znikną z Sejmu (takie pomysły pojawiały się w pierwszym półroczu).

Nowe sejmowe przepustki będą przyznane dziennikarzom, którzy zajmują się tematyką prac parlamentu i często przebywają w Sejmie. Dziennikarze bez nowych akredytacji będą mieli wstęp tylko do budynku F, gdzie powstaje centrum medialne. Kancelaria Sejmu ograniczy również ilość akredytowanych dziennikarzy na jedną redakcję. Obowiązywać ma także zakaz nagrywania polityków poza wyznaczonym miejscem.

Wprowadzenie tych rozwiązań forsuje marszałek Sejmu Marek Kuchciński. To rozwiązanie jest wzorowane na zachodnich parlamentach, gdzie przedstawiciele mediów nie mają tak dużej swobody pracy.

Przypomnijmy, że wiosną br. kierownictwo Kancelarii Sejmu zaproponowało, że pracownicy mediów będą w Sejmie mogli przebywać tylko w pomieszczeniach zajmowanych do niedawna przez Straż Marszałkowską i nie będą już mieli wstępu na korytarze sejmowe. Takie plany skrytykowało środowisko dziennikarskie i Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. We wrześniu, po tym jak doszło do szarpaniny podczas konferencji prasowej marszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, zapowiedziano przyspieszenie prac nad poprawą bezpieczeństwa w parlamencie, m.in. w zakresie pracy dziennikarzy.

Dwa tygodnie temu z inicjatywy Press Clubu skierowano do marszałka Sejmu list podpisany przez 28 redaktorów naczelnych z różnych mediów sprzeciwiający się ograniczeniu możliwości pracy dziennikarzy w budynkach parlamentu.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marszalek-marek-kuchcinski-wprowadza-nowe-zasady-pracy-dziennikarzy-w-sejmie

29-11-2016, 06:49

Adam Pieczyński ostatnim świadkiem w procesie Kamila Durczoka przeciw “Wprost”, wyrok na początku przyszłego roku  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
asz
29-11-2016

W Sądzie Okręgowym w Warszawie zakończyły się przesłuchania świadków w procesie, który Kamil Durczok wytoczył byłym dziennikarzom oraz wydawcy tygodnika “Wprost” (PMPG Polskie Media). Proces dotyczy tekstów oskarżających dziennikarza o molestowanie podwładnych. Zeznania składał Adam Pieczyński, członek zarządu TVN ds. programów informacyjnych.

Kamil Durczok

Proces, jaki Kamil Durczok wytoczył byłym dziennikarzom “Wprost”, m.in. Sylwestrowi Latkowskiemu, oraz wydawcy “Wprost” , dotyczy tekstów opublikowanych w ubiegłym roku w tygodniku, w których zarzucono ówczesnemu szefowi “Faktów” TVN mobbing oraz napastowanie seksualne swoich podwładnych.

W poniedziałek w sądzie zeznawał Adam Pieczyński, członek zarządu TVN ds. programów informacyjnych. Treść jego zeznań nie jest znana, ponieważ proces został utajniony. Był to ostatni, dwudziesty świadek w tym procesie. – Sąd przesłucha jeszcze strony i najprawdopodobniej zamknie rozprawę już w przyszłym roku – poinformowała Wirtualnemedia.pl Anna Pawłowska-Pojawa, PR manager w PMPG Polskie Media.

Potwierdza to reprezentujący Kamila Durczoka mecenas Jacek Dubois. – Zbliżamy się do końca procesu – powiedział nam. – Sąd wyznaczył jeszcze kilka terminów styczniowych, ponieważ muszą być przesłuchane strony, i myślę, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to wyrok pierwszej instancji powinien zapaść na początku przyszłego roku – dodał Jacek Dubois.

Przypomnijmy, że proces dotyczy publikacji “Wprost” z początku ub.r., które miały odsłaniać kulisy dziennikarskiego śledztwa “Wprost” w sprawie mobbingu i molestowań w redakcji “Faktów. Na początku pierwszego artykułu krótko opisano, jak szef dużej redakcji telewizyjnej wulgarnie zaproponował seks podlegającej mu popularnej dziennikarce, a kierownictwo stacji nie zareagowało, kiedy powiadomiła ich o tej sytuacji. W kolejnym zrelacjonowano pobyt Durczoka w mieszkaniu znajomej, gdzie miała miejsce interwencja policji (wynajmująca kobieta zalegała z opłatami), a dziennikarze tygodnika kilka miesięcy potem znaleźli tam osobiste rzeczy Durczoka, materiały pornograficzne i ślady białego proszku. W następnych dwóch tekstach wprost zarzucono ówczesnemu szefowi “Faktów” TVN, że napastował swoje podwładne.

W konsekwencji tych artykułów TVN powołał komisję do zweryfikowania pogłosek o mobbingu i molestowaniu w stacji, która ustaliła, że trzy zatrudnione osoby mogły być narażone na niepożądane zachowania (nie wskazano, że sprawcą był szef “Faktów”). Wypłacono im rekompensatę, jednocześnie za porozumieniem stron rozwiązano umowę z Kamilem Durczokiem.

Dziennikarz wytoczył autorom artykułów i wydawcy “Wprost” kilka procesów cywilnych i prywatny akt oskarżenia za zniesławienie. W czerwcu br. w pierwszej instancji rozstrzygnięto jeden z tych procesów. Dotyczył on tekstu o obecności Kamila Durczoka w mieszkaniu znajomej, gdzie potem znaleziono jego rzeczy osobiste, materiały pornograficzne i ślady białego proszku. Sąd orzekł, że dziennikarzowi należą się przeprosiny na okładce i kolejnych kilku stronach tygodnika oraz 500 tys. zł odszkodowania. Przedstawiciele “Wprost” ocenili ten wyrok jako skandaliczny i zarzucili sędzi stronniczość.

Pod koniec października byli dziennikarze “Wprost” Sylwester Latkowski, Michał Majewski i Olga Wasilewska oraz pracujący dalej w piśmie Marcin Dzierżanowski w artykule “Kłamstwa Durczoka” opublikowanym we “Wprost”  zarzucili Durczokowi kłamstwo w sprawie mobbingu i molestowania. W odpowiedzi na nowe zarzuty “Wprost” i Sylwestra Latkowskiego pod jego adresem Kamil Durczok zapowiedział kolejny proces, tym razem wobec Sylwestra Latkowskiego za naruszenie tajemnicy procesu w wywiadzie dla portalu Dziennik.pl.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/adam-pieczynski-ostatnim-swiadkiem-w-procesie-kamila-durczoka-przeciw-wprost-wyrok-na-poczatku-przyszlego-roku