30-11-2016, 13:17
Posłanka Nowoczesnej do dziennikarki “Wiadomości”: wstydzi się pani swoich manipulacji? »
łb
30-11-2016
Podczas środowego posiedzenia Sejmu posłanka Nowoczesnej zaczepiła reporterkę “Wiadomości” TVP1 Ewę Bugałę i zarzuciła jej manipulowanie informacjami. Bugała nie chciała rozmawiać i skierowała posłankę do rzecznika prasowego TVP.
Joanna Scheuring-Wielgus podeszła do reporterki “Wiadomości” Ewy Bugały na korytarzu sejmowym i zaczepiła ją, wskazując na obecną w Sejmie kamerę TVP. Dziennikarka chciała wyjść z galerii (miejsce nad salą posiedzeń w Sejmie dla gości i dziennikarzy), a Wielgus jej to utrudniała.
- Setkę mogę? Pani teraz nas nagrywa, ja też bym chciała coś powiedzieć, nagrać informację dla pani widzów. Dlaczego pani nie chce? – dopytywała posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Ewa Bugała powtarzała tylko: “proszę o kontakt z rzecznikiem”.
- Bo pani robi informacje, które są zmanipulowane i chciałabym nagrać to dla pani widzów. Ja bym chciała, żeby pani chociaż raz miała postronne informacje – wyjaśniała Joanna Scheuring-Wielgus. Dziennikarka odeszła na bok, jednak posłanka szła za nią, krzycząc: “Wstydzi się pani? Wstydzi się pani że takie zmanipulowane informacje?”. – Nie, nie wstydzę – odpowiedziała krótko Ewa Bugała i kolejny raz skierowała posłankę do rzecznika prasowego TVP.
Zachowanie Scheuring-Wielgus skrytykowali aktywni na Twitterze dziennikarze i publicyści. – Komuś się w Sejmie pomyliły zawody – napisał Marcin Makowski, publicysta “Do Rzeczy” i Wirtualnej Polski. – To jest skandal! Scheuring-Wielgus atakuje dziennikarkę TVP, żąda nagrania i krzyczy, że jest manipulowana – ocenił Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii. – Ja bym wolał, żeby @JoankaSW zajęła się tym, czym powinien zajmować się poseł. Nagrywanie dziennikarzy w pracy się w tym raczej nie mieści – zaznaczył Mikołaj Wójcik, szef działu Polityka w “Fakcie”. – Najpierw politycy wymyślili nagrywanie własnych filmików na sali sejmowej, teraz to już za mało? Poza śpiącym Jurgielem żaden nie był fajny – dodał.
- Posłanka Nowoczesnej utrudnia dziennikarce pracę w Sejmie. Jeszcze się tym chwali. Wyobraźmy sobie, że to samo reporterce GW robi ktoś z PiS – zauważył Samuel Pereira, wiceszef publicystyki w TVP Info. – To bardzo ciekawe. Na pytanie posłanki Wielgus red. Bugała mówi, że trzeba zadzwonić do rzecznika TVP. Duża swoboda wypowiedzi – stwierdził Paweł Wroński z “Gazety Wyborczej”.
Wysłaliśmy do Telewizji Polskiej prośbę o ustosunkowanie się do opisanej sytuacji. Na razie nie ma stanowiska redakcji ”Wiadomości” i TVP na ten temat.
Z nieoficjalnych informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że zachowanie posłanki Nowoczesnej zostanie zaprezentowane w głównym wydaniu “Wiadomości”.
Przypomnijmy, że w październiku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 16 skarg dotyczących materiału “Wiadomości” TVP1 o Adamie Michniku oraz kilka skarg na inne treści w programie. Z członkami KRRiT spotkali się prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski i szefowa “Wiadomości” Marzena Paczuska.