10-08-2012, 18:34
Dokąd zmierzają media tradycyjne? Jaka jest przyszłość prasy? »
Rynek mediów ze względu na cechującą go dynamikę zmian i nierozerwalne więzy z postępem technologicznym jest nad wyraz nieprzewidywalny.
Publikowane poniżej teksty nie są oficjalnym stanowiskiem Zarządu Oddziału.
10-08-2012, 18:34
Rynek mediów ze względu na cechującą go dynamikę zmian i nierozerwalne więzy z postępem technologicznym jest nad wyraz nieprzewidywalny.
05-08-2012, 18:07
- Dzięki płatnym treściom w internecie wartościowe dziennikarstwo będzie w stanie przetrwać albo się odrodzić – ocenia Marcin Meller, były redaktor naczelny “Playboya”, w rozmowie z Anitą Czupryn.
04-08-2012, 16:10
- Nie wybieram się na wojnę z Tomaszem Lisem – deklaruje w rozmowie z “Wprost” Szymon Hołownia, który odszedł z prowadzonego przez Lisa “Newsweeka” po głośnym temacie o dzieciach księży. W portalu Natemat.pl Lis obrzucił byłego pracownika obelgami. Hołownia odpowiada: “Nic do Tomka nie mam”. Ale ostro naczelnego “Newsweeka” krytykuje.
03-08-2012, 17:41
“Tygodnik Powszechny” zainicjował apel przeciw mowie nienawiści w internecie: “Wszyscy tkwimy w tym szambie – język nienawiści wylewa się bezkarnie zewsząd. Apelujemy do Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina i Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta o jak najszybsze podjęcie działań, a także – jeśli to konieczne – inicjatyw ustawodawczych, które położą kres poczuciu całkowitej bezkarności czy wręcz przyzwolenia ze strony instytucji państwa na to, by w polskim internecie posługiwano się językiem nienawiści rasowej i wyznaniowej, oszczerstw i pomówień”.
03-08-2012, 11:23
Wszystkie listy otwarte – w sprawach ważnych i nieważnych do prezydentów państw czy wójtów gmin, podpisane przez noblistów lub mieszkańców osiedla – mają jedną wspólną cechę: nic albo niewiele dają (pierwszy komentarz: “Aleś wymyślił, idioto”). No to podpisałem się w imieniu DZ pod publicznym apelem “Tygodnika Powszechnego” w sprawie zwalczania chamstwa w internecie (drugi komentarz: “Durniu, zaprzeczasz sam sobie”).
03-08-2012, 11:06
Publicystyka, to głoszenie poglądów i przekonywanie do nich. Dlatego prawo do skrajnego nawet subiektywizmu jest wpisane w ten zawód i nikt nie powinien mieć o to pretensji. Jednak ten przywilej wymaga samokontroli, zbyt silna jest pokusa, by ukryć pod nim osobistą zawziętość, a stąd już tylko krok do obsesji.