Stowarzyszenie Dziennikarzy RP w Katowicach

Znajdź na stronie

Kontakt

ul. Warszawska 37
40-010 Katowice

E-mail: sdrp.katowice@op.pl
Tel.: 32 253 07 38

Nr KRS: 0000344572

Sprawa Jarosława Ziętary

Sprawa Jarka Ziętary

Archiwum

Dziennikarze o sobie

27-11-2016, 22:33

Jury wybrało materiały nominowane do finału Grand Press 2016  »

Press
RG
276-11-2016

Ponad 50 prac trafiło do finału konkursu Grand Press 2016. Zwycięzców poznamy 13 grudnia br. Natomiast do 6 grudnia trwa głosowanie na Dziennikarza Roku 2016.

Jury Grand Press 2016 podczas posiedzenia

W weekend 26-27 listopada 14-osobowe jury Grand Press oceniało prace zgłoszone do konkursu – w tym roku było ich 636. Najwięcej konkurowało w kategoriach Reportaż prasowy – 131 i Wywiad – 125. Jak zwykle liczna była kategoria Dziennikarstwo specjalistyczne – 112 prac. W kategorii News zgłoszono 47 materiałów, w Dziennikarstwie śledczym – 28, w Publicystyce – 78, w Reportażu radiowym – 34, w Reportażu telewizyjnym – 83.

W jury Grand Press 2016 zasiadają: Kamila Ceran (Tok FM), Roman Czejarek (Polskie Radio), Ewa Ewart (TVN 24), Renata Gluza (“Press”), Jerzy Jurecki (“Tygodnik Podhalański”), Marcin Kowalczyk (“Express Ilustrowany”), Andrzej Skworz (“Press”), Radosław Sławiński (Polsat Play), Tadeusz Sołtys (RMF FM), Kuba Sufin (TVP), Marek Twaróg (“Dziennik Zachodni”), Bartosz Węglarczyk (Onet), Michel Viatteau (Agence France-Presse), Jacek Żakowski (“Polityka”).

Po dwóch dniach obrad jury przyznało nominacje we wszystkich ośmiu kategoriach, przekazując do finału 56 materiałów. Teraz zostaną one sprawdzone pod kątem merytorycznym i zgodności z regulaminem, więc ostateczna liczba prac finałowych może ulec zmianie.

Jednocześnie trwa głosowanie polskich redakcji na Dziennikarza Roku 2016 – kolegia redakcyjne mogą zgłaszać swoich kandydatów do 6 grudnia wyłącznie poprzez e-mail pod adresem grandpress@press.pl. Regulamin konkursu na Dziennikarza Roku jest na stronie www.grandpress.pl.

Gala finałowa, na której poznamy zdobywców nagród Grand Press oraz Dziennikarza Roku 2016, a także nagród specjalnych: Grand Press Digital, Grand Press Economy i Nagrody im. Bohdana Tomaszewskiego odbędzie się 13 grudnia w Warszawie. Organizatorem obu konkursów jest miesięcznik “Press”.

Mecenasem konkursu i gali jest Kulczyk Investments. Sponsorzy konkursu i gali: Grupa Żywiec i Grupa Lux Med. Partnerzy gali: KGHM, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46540,jury-wybralo-materialy-nominowane-do-finalu-grand-press-2016

27-11-2016, 22:28

Wicepremier Piotr Gliński skrytykował “Wiadomości” TVP 1 wprost z ich studia  »

Press
(RUT)
27-11-2016

Po tym jak wicepremier i minister kultury Piotr Gliński powiedział, że jest gotów przeprosić osoby związane z organizacjami pozarządowymi, “Wiadomości” TVP 1 nie zmieniły podejścia do sprawy. Zaprosiły wicepremiera do studia, który zarzucił im brak profesjonalizmu.

W piątek 25 listopada br. wicepremier Piotr Gliński na konferencji prasowej powiedział o organizacjach pozarządowych (NGO): “Pewne wypowiedzi i interpretacje, które łączyły funkcjonowanie tego sektora – jego niedostatki czy jego problemy na przykład – z kwestią relacji rodzinnej czy działalnością polityczną niektórych działaczy sektora, były zbyt daleko idące, niekiedy wręcz krzywdzące wobec tych działaczy”. Gliński podkreślił, że “to nie jest właściwe, gdy próbuje się analizować zjawiska społeczne”, sprowadzając je “do kwestii relacji prywatnych czy rodzinnych”. Wicepremier dodał, że “jeżeli ktoś poczuł się urażony”, on czuje się “zobowiązany do złożenia przeprosin” i dodał: “Mówiąc bardziej konkretnie, jestem gotowy przeprosić panią Zofię Komorowską czy panią Różę Rzeplińską, czy pana Jana Jakuba Wygnańskiego” – wymieniając osoby najczęściej atakowane przez “Wiadomości” TVP 1 w materiałach o NGO.

- Profesor Gliński przepraszał, a raczej wyraził gotowość przeproszenia, za klimat wytworzony wokół NGO-sów i ataki na te organizacje. Nie powiedział wprost, że chodzi o “Wiadomości” – zaznacza Jacek Nizinkiewicz z “Rzeczpospolitej”. – Porównanie jego wypowiedzi z materiałami “Wiadomości” stawia jednak ten program w złym świetle. “Wiadomości” atakują na oślep wszystkich, którzy nie podzielają poglądów obozu rządzącego, szkodząc dyskusji o organizacjach pozarządowych. Myślę, że nie byłoby tych materiałów przeciwko fundacjom, gdyby nie nazwiska Róży Rzeplińskiej i Zofii Komorowskiej – mówi Nizinkiewicz, wymieniając nazwiska córki prezesa Trybunału Konstytucyjnego i córki byłego prezydenta.

W piątek po przeprosinach wicepremiera “Wiadomości” TVP 1 wróciły do tematu NGO – w niezmienionej narracji. W materiale Ewy Bugały można było zobaczyć “siatkę powiązań” prezentującą organizacje finansowane przez Fundację im. Stefana Batorego założoną przez amerykańskiego finansistę i filantropa George’a Sorosa. Cezary Krysztopa z serwisu Tysol.pl powiedział w tym materiale: “Można odnieść wrażenie, że wszystkie inicjatywy” organizacji dotowanych przez Sorosa zmierzają do “obalenia rządu PiS”. Na to zza kadru Ewa Bugała stwierdziła: “Ale nawet w rządzie PiS” znalazł się “odosobniony głos” za fundacjami – i tu zaprezentowano przeprosiny wicepremiera Piotra Glińskiego.

W sobotę rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek powiedziała serwisowi 300polityka.pl, że przeprosiny to była “wyłącznie opinia wicepremiera Glińskiego”. ”Nie widzimy powodu, aby przepraszać przedstawicieli fundacji za materiał przygotowany przez TVP” – stwierdziła Mazurek.

“Wiadomości” wróciły do sprawy NGO w niedzielę 27 listopada, zapraszając do rozmowy po programie (kontynuowanej potem w TVP Info) wicepremiera Glińskiego. Rozmowę poprzedził kolejny materiał Ewy Bugały wymierzony przeciwko fundacjom. Pytany później przez prowadzącego program Michała Adamczyka wicepremier przyznał, że przepraszał w imieniu własnym. Podkreślił, że w Polsce trwa ostry spór polityczny, “widoczny także w polskich mediach”, i jego zdaniem “sięganie do argumentów dotyczących koneksji rodzinnych” nie jest niczym dobrym. “To jest wojna, w której biorę udział, ale nie godzę się, żeby nie brać jeńców i brać w niewolę dzieci” – powiedział Gliński. Stwierdził, że od 30 lat naukowo zajmuje się sektorem NGO i zna jego problemy. Skrytykował pokazany przed rozmową w “Wiadomościach” materiał Ewy Bugały, wytykając m.in. posługiwanie się wyrywkowymi danymi. “W państwa stacji próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić jakąś krucjatę przeciwko temu sektorowi” – mówi Gliński. W odpowiedzi na pytanie Adamczyka zestawiającego fundacje dostające duże i małe dotacje Gliński skrytykował takie porównania, używając słów o “dziennikarskiej pracy propagandowej”. “Podział środków nie jest sprawiedliwy, ale nie łączmy tego z tym, że ktoś jest czyimś dzieckiem” – tłumaczył Gliński. Na to Adamczyk spytał, czy wicepremier nie widzi nic niestosownego w tym, że jego żona pracuje w jednej z fundacji dotowanej przez kierowane przez niego Ministerstwo Kultury. Wicepremier sprostował, że żona nie pracuje w fundacji, lecz zasiada w jej radzie, o czym dziennikarze “Wiadomości” zostali poinformowani już przy pierwszym materiale na ten temat. “Udowadnianie, że się nie jest wielbłądem, jest trudne” – powiedział Gliński. “Przykro mi, że w telewizji publicznej po zmianie politycznej, na którą ciężko harowałem, spotykają mnie takie rzeczy. To dom wariatów. Państwo oszaleli z tymi materiałami” – zdenerwował się. “Robicie to w sposób nieprofesjonalny. To jest kompromitacja telewizji publicznej” – stwierdził wicepremier.

Krytykowana na Twitterze (m.in. przez blogerkę Katarynę) za ujmowanie sprawy NGO przez pryzmat powiązań personalnych szefowa “Wiadomości” Marzena Paczuska stwierdziła, że w tej sprawie ważna jest “publiczna kasa – dzielona sprawiedliwie lub niesprawiedliwie”.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46539,wicepremier-piotr-glinski-skrytykowal-_wiadomosci_-tvp-1-wprost-z-ich-studia

26-11-2016, 07:00

Ewa Wanat: ws. wywiadu o uchodźcach nie atakuję Rigamonti i “Dziennika Gazety Prawnej”. “DGP”: to podważanie faktów i manipulacja  »

WIRTUALNEMEDIA.pl
tw
26-11-2016

W “Tygodniku Powszechnym” ukazał się artykuł Ewy Wanat polemizujący z relacją z niemieckiej miejscowości, gdzie żyje wielu uchodźców, przedstawioną przez Mayę Paczesny w rozmowie z Magdaleną Rigamonti w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. – Jesteśmy przekonani, że publikacja “Tygodnika Powszechnego” jest efektem szerszego zjawiska – podważania faktów i manipulowania treściami, jeśli nie odpowiadają one poglądom redakcji. Kuriozalna to metoda – krytykuje Andrzej Andrysiak z “DGP”. – Jest mi obojętne, kto przeprowadził ten wywiad i w jakiej gazecie. Mój reportaż nie był atakiem ani na gazetę, ani na dziennikarkę, ani nawet na panią, która im opowiada zmyślone historie – zapewnia Ewa Wanat.

Ewa Wanat

Wywiad Magdaleny Rigamonti z Mayą Paseczny został opublikowany w “Dzienniku Gazecie Prawnej” w lipcu br. z tytułem “Był raj, jest śmietnisko. Jak naprawdę wyglądają Niemcy zasiedlane przez uchodźców”. Paseczny opowiedziała, jak wyprowadziła się z niemieckiej miejscowości Rupprechtstegen, ponieważ zasiedleni tam uchodźcy brudzili i kradli, z niektórzy ze stałych mieszkańców w odwecie podpalali ich domy. Doprowadziło to m.in. do spadku atrakcyjności turystycznej miejscowości.

Ewa Wanat, w przeszłości m.in. redaktor naczelny stacji TOK FM i RDC, postanowiła sprawdzić te informację, a jej relacja ukazała się w bieżącym numerze “Tygodnika Powszechnego”. – Uznałam, że każda odpowiedź będzie interesująca jako materiał do mojej książki o uchodźcach w Niemczech. Pojechałam do Rupprechtstegen, żeby na własne oczy zobaczyć śmietnisko robione przez uchodźców, rajskie wioski, z których uciekli turyści, i 600 podpalonych domów – wyjaśnia dziennikarka. Dodaje, że w miejscowości spędziła tydzień. – Przeprowadziłam kilkadziesiąt rozmów. Mam kilkadziesiąt godzin nagrań i kilkaset zdjęć. Rozdział książki na podstawie tej podróży będzie liczył ok. 40 tys. znaków (reportaż w “TP” miał 18 tys.) – opisuje swój artykuł.

Z relacji jej rozmówców wynika, że w miejscowości nie było podpaleń domów uchodźców, nie dochodziło do licznych kradzieży, a ruch turystyczny się nie zmniejszył. Ewa Wanat zaznaczyła, że bezskutecznie próbowała skontaktować się z Mayą Paseczny, żeby odniosła się do tych relacji.

W środę w serwisie Dziennik.pl Andrzej Andrysiak, redaktor odpowiadający za weekendowe wydania “Dziennika Gazety Prawnej”, zarzucił Wanat i “Tygodnikowi Powszechnemu”, że atakują “DGP” ślepakami. – Nie będziemy udawać, że jak ktoś pluje, to pada deszcz. Nie wiem, jakimi racjami kierowało się kierownictwo “Tygodnika Powszechnego”, drukując taki paszkwil – stwierdził.

W nowym weekendowym wydaniu “DGP” znalazł się kolejny wywiad Magdaleny Rigamonti z Mayą Paseczny. Rozmówczyni polemizuje z relacją Wanat, a Andrzej Andrysiak zapewnia, że “DGP” tak samo jak przy innych tematach jest w tej sprawie bezstronny i rzetelny.

- Zawsze uznawaliśmy, że medialne spory są niezbyt interesujące dla czytelników, ale tym razem postanowiliśmy zareagować. Jesteśmy przekonani, że publikacja “Tygodnika Powszechnego” jest efektem szerszego zjawiska – podważania faktów i manipulowania treściami, jeśli nie odpowiadają one poglądom redakcji. W ten też sposób “zweryfikował” rozmowę Magdaleny Rigamonti “Tygodnik Powszechny” – ocenia Andrysiak. – W dodatku kuriozalna to metoda, bo indywidualną opowieść naszej rozmówczyni redakcja weryfikuje indywidualną refleksją dziennikarki – dodaje, podkreślając: “Mamy przekonanie, że medium ma być platformą wymiany poglądów, a nie publikowania jedynie słusznych, obojętnie z której strony. I tego się będziemy trzymać”.

Ewa Wanat odpowiedziała na tę publikację tekstem w serwisie internetowym “Tygodnika Powszechnego”. Oceniła, że w “DGP” przypisano jej tezy, których nie postawiła, i szczegółowo to omówiła. – Jest mi obojętne, kto przeprowadził ten wywiad i w jakiej gazecie. Mój reportaż nie był atakiem ani na gazetę, ani na dziennikarkę, ani nawet na panią, która im opowiada zmyślone historie – zadeklarowała dziennikarka. – Widać, że niczego się z publikacji w “Tygodniku” nie dowiedzieli. Trudno. Chodziło o postawienie z powrotem spraw z głowy na nogi. Odkręcenie nieprawdy. Tylko tyle – dodała.

Z kolei redakcja “Tygodnika Powszechnego” w komentarzu „Gdy dziennikarz mówi: nie sprawdzam” podkreśliła, że celem artykułu Ewy Wanat nie był atak na “Dziennik Gazetę Prawną”. – Celem “Tygodnika” nie był personalny atak, a nazywanie wywiadu Rigamonti z Paczesny “wycinkiem świata rozmówcy” jest albo wyrazem niekompetencji, albo wynikiem pobieżnej jedynie (jeśli w ogóle) lektury źródłowego tekstu – uważają dziennikarze “TP”.

- Wywiady z nią (Mayą Paczesny – przyp.red.) w “DGP” to gotowy, modelowy zbiór uprzedzeń i fobii, wzbogacony o „indywidualną opowieść” na temat ogólnodostępnych faktów i statystyk (tłumaczenie Paczesny, że podała liczbę 600 podpaleń, bo “my słyszeliśmy co chwilę o podpaleniach”, jest bodaj najbardziej kuriozalnym fragmentem drugiej rozmowy), które red. Rigamonti nagrała na dyktafon, a następnie opublikowała w gazecie, nie turbując się jakąkolwiek weryfikacją faktów, nawet tych łatwo dostępnych w internecie – krytykują dziennikarze tygodnika. – Dlaczego zajęliśmy się nierzetelnym materiałem “Dziennika. Gazety Prawnej”? W tej sprawie nie chodzi o branżowe porachunki – zapewnili.

Całość: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/ewa-wanat-ws-wywiadu-o-uchodzcach-nie-atakuje-rigamonti-i-dziennika-gazety-prawnej-dgp-to-podwazanie-faktow-i-manipulacja

26-11-2016, 00:50

CMWP nie może rozstrzygnąć sporu Tomasza Kwaśniewskiego z prezesem RDC  »

Press
(KOZ)
26-11-2016

Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich nie jest w stanie rozstrzygnąć, kto ma rację w sporze, w którego wyniku Tomasz Kwaśniewski odszedł z publicznego mazowieckiego Radia dla Ciebie.

Jak informowaliśmy, 9 listopada prowadzący ”Popołudnie RDC” Tomasz Kwaśniewski odszedł z RDC, bo – jak tłumaczył – prezes radia Tadeusz Deszkiewicz nie zgodził się na udział w audycji przedstawiciela Komitetu Obrony Demokracji. Przedstawiciel KOD miał wystąpić wraz z członkami innych organizacji, które 11 listopada, w Dniu Niepodległości, miały uczestniczyć w marszach.

– Pomyślałem, że nie można tego tak zostawić, bo uważam, że zostały naruszone trzy fundamentalne prawa. Po pierwsze, prezes – jak rozumiem – pozbawił przedstawicieli KOD prawa do obecności w przestrzeni publicznej. Drugie to prawo obywateli do bycia poinformowanymi. Trzecie to moje prawo do uprawiania zawodu. Jeżeli coś się wydarza w przestrzeni, którą obsługuję jako dziennikarz, nie mogę brać pod uwagę, czy ktoś się podoba prezesowi, czy nie – wylicza Tomasz Kwaśniewski.

Kwaśniewski napisał do Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – na razie nie dostał odpowiedzi. Złożył skargę do CMWP. – Pomyślałem, że to jest doskonały adres – mówi dziennikarz.

W czwartek 24 listopada CMWP SDP wydało w tej sprawie oświadczenie. Napisano w nim, że wedle wersji Tomasza Kwaśniewskiego w RDC ”zachwiana została zasada pluralizmu poprzez niedopuszczenie przedstawiciela jednej z opcji politycznych (KOD) do anteny”. Natomiast zgodnie z wersją prezesa RDC Tadeusza Deszkiewicza ”nie dopuścił on do ostrej kłótni między organizatorami Marszu Niepodległości a działaczami KOD w trosce o wysoką jakość programu w przeddzień Święta Niepodległości”.

– Poprosiłem, by tego tematu w ogóle nie było. Nie chciałem awantury – mówi Tadeusz Deszkiewicz. W wyjaśnieniach przesłanych do CMWP napisał: ”Dotychczasowe moje doświadczenia dały mi podstawę do sądu, że »dyskusja« z udziałem przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji i środowiska narodowców zamiast wymiany rzeczowych argumentów może zamienić się w pyskówkę”.

CMWP SDP na swojej stronie internetowej przyznało, że “nie jest w stanie rozstrzygnąć, która z powyższych wersji jest bliższa prawdy”. – Nie byliśmy w stanie tego rozstrzygnąć, bo są rozbieżności interpretacyjne dotyczące tej sytuacji – mówi dyrektor CMWP Wiktor Świetlik.

CMWP jednocześnie przypomniało: ”Wszystkie redakcje mediów publicznych powinny obowiązywać zarówno zasada pluralizmu politycznego, nakazująca zapraszanie wszystkich liczących się w debacie publicznej opcji na antenę, jak i troska o zachowywanie najwyższych kryteriów jakościowych. To wydawca czy redaktor naczelny stacji ma ostateczny głos w sprawie kształtu, czy dopuszczenia audycji, powinien on przy tym uwzględniać obydwa kryteria opisane w punkcie pierwszym”.

– Nie wiedzą, co jest prawdą i trudno im powiedzieć, kto ma rację – komentuje stanowisko CMWP Tadeusz Deszkiewicz.

– Jest słowo przeciwko słowu, wszystko rozumiem, ale chciałoby się czegoś więcej – mówi Tomasz Kwaśniewski.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46532,cmwp-nie-moze-rozstrzygnac-sporu-tomasza-kwasniewskiego-z-prezesem-rdc

26-11-2016, 00:25

Będzie nowy szef serwisu Tvp.info  »

Press
(RUT)
26-11-2016

TVP.info

Bartosz Kalich stracił stanowisko szefa serwisu Tvp.info. Na razie nie wyznaczono jego następcy – serwisem kieruje teraz bezpośrednio dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Piotr Lichota.

Bartosz Kalich nie chciał komentować swojego rozstania z Telewizją Polską. Z informacji “Presserwisu” wynika, że nastąpiło ono za porozumieniem stron. Dyrektor TAI ma kierować serwisem internetowym do czasu znalezienia nowego kierownika.

Szefem Tvp.info Bartosz Kalich był od marca br. (zastąpił wtedy Dariusza Faconia). Jest inżynierem informatykiem. W ub.r. opracował koncepcję przebudowy serwisu Niezalezna.pl (Słowo Niezależne). W latach 2008-2013 pracował jako creative manager w agencji Bonivest Polska.

Całość: http://www.press.pl/tresc/46533,bedzie-nowy-szef-serwisu-tvp_info?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=Pressletter&uid=556

25-11-2016, 22:01

Starsi niż Internet w Polsce. Benefis 25 lat WWW  »

Polskie Radio Katowice
25-11-2016

W studiu koncertowym Polskiego Radia Katowice im. J. Haralda odbył się benefis 25-lecia audycji na temat świata komputerów – Wirtualny Wtorkowy Wieczór.


W czasie spotkania zaprezentowana została historia audycji na tle zmieniających się w ciągu ostatniego ćwierćwiecza technologii informacyjnych. Kiedy w listopadzie 1991 roku ukazał się na antenie Radia Katowice pierwszy magazyn “PC-Fan” w Polsce internet dopiero raczkował. Pierwszego e-maila wysłano z Warszawy zaledwie kilka miesięcy wcześniej.

Zamiarem autorów spotkania było pokazanie publiczności w jaki sposób rozwijały się nowoczesne technologie. Pomoże w tym scenografia – stare komputery i sprzęt elektroniczny z okresu w jakim nadawane były pierwsze audycje.

Zgromadzona w studiu publiczność wysłuchała wspomnień zaproszonych gości, którzy współtworzyli przez lata magazyn. Organizatorzy przygotowują także niespodzianki. Wieczór ubarwił występ Józefa Skrzeka.

Całość: http://www.radio.katowice.pl/radiowe-wydarzenia.html