Stowarzyszenie Dziennikarzy RP w Katowicach

Znajdź na stronie

Kontakt

ul. Warszawska 37
40-010 Katowice

E-mail: sdrp.katowice@op.pl
Tel.: 32 253 07 38

Nr KRS: 0000344572

Sprawa Jarosława Ziętary

Sprawa Jarka Ziętary

Archiwum

Aktualności

SDP: RMF FM bez szacunku dla ofiar katastrofy smoleńskiej, dziennikarze w grach politycznych

Opublikowano: 10-04-2015, 06:19| Autor: redakcja | Ostatnia modyfikacja: 10-04-2015, 18:24

Oddział Warszawski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w odpowiedzi na ujawnienie przez RMF FM nieznanych dotąd stenogramów rozmów w kokpicie tupolewa wydał oświadczenie, w którym sprzeciwia się politycznemu rozgrywaniu katastrofy smoleńskiej przez dziennikarzy. – Publikowanie materiału bez analizy krytycznej nie jest dziennikarstwem – mówi Wirtualnemedia.pl Joanna Lichocka, wiceprezes OW SDP.

We wtorek radio RMF FM opublikowało zapisy rozmów z kabiny pilotów prezydenckiego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem. Wynika z nich, że generał Andrzej Błasik, ówczesny dowódca Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej, do ostatniej chwili przebywał w kokpicie i mógł wydawać polecenia pilotom. Część dziennikarzy skrytykowała rozgłośnię za publikację tych materiałów na kilka dni przed rocznicą katastrofy.

Publikujemy fragmenty dokumentów, kierując się ważnym interesem społecznym, chęcią ujawnienia polskiej opinii publicznej wiadomości o możliwych okolicznościach najtragiczniejszego wydarzenia w naszej najnowszej historii. Naczelną zasadą wypływającą z Prawa prasowego jest rzetelne informowanie opinii publicznej. Co więcej, na nas dziennikarzach ciąży obowiązek informowania o takich sprawach. My musimy o tym poinformować - tłumaczył portalowi Wirtualnemedia.pl Marek Balawajder, dyrektor informacji w RMF FM.

W wydanym w czwartek oświadczeniu Oddział Warszawski SDP sprzeciwia się udziałowi dziennikarzy w politycznym rozgrywaniu katastrofy smoleńskiej w przededniu jej piątej rocznicy.

- Niedopuszczalnym jest nieliczenie się z uczuciami rodzin ofiar katastrofy i brak szacunku dla ofiar, który zaprezentowali autorzy w/w publikacji, ujawniając materiały niewiadomego pochodzenia, których autoryzacji odmówiła Naczelna Prokuratura Wojskowa – czytamy w dokumencie przesłanym do Wirtualnemedia.pl. – Sprzeciwiamy się udziałowi dziennikarzy w grach katastrofą smoleńską mających na celu eskalowanie konfliktu polsko-polskiego – pisze zarząd warszawskiego SDP.

Wiceprezes OW SDP Joanna Lichocka w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl wyjaśnia, że Stowarzyszenie chce przekazać środowisku dziennikarskiemu, żeby nie uczestniczyło w prowokacjach i grach wokół katastrofy smoleńskiej. – To co dzieje się w ostatnich dniach jest czymś horrendalnym. Chcemy zwrócić uwagę środowisku dziennikarskiemu, że nie możemy być przekaźnikami “wrzutek”, które otrzymujemy, że w byciu dziennikarzem ważne jest również podejście krytyczne do docierających do nas informacji oraz rzetelne przekazywanie materiału – podkreśla Lichocka.

Dziennikarka zwraca uwagę, że Tomasz Skory, reporter RMF FM, który dotarł do nieznanych materiałów i je opublikował, napisał na Twitterze, że zajął się tematem, ponieważ taki ma zawód.

- Odpowiedziałam mu, że to nie jest tak. Gdyby się tego trzymać to by oznaczało, że w latach 80. Tomasz Skory opublikowałby zeznania, z których wynika, że to lekarze i pielęgniarka zamordowali Grzegorza Przemyka. Wtedy propaganda PRL-owska tak podawała dziennikarzom. Oczywiście nieuprawnione jest porównywanie tych dwóch przypadków. Ale zajmowanie stanowiska: mam materiał, więc publikuję go bez żadnej analizy krytycznej – nie jest dziennikarstwem – mówi wiceprezes warszawskiego SDP.

Zarząd Oddziału Warszawskiego SDP w oświadczeniu apeluje do polskich władz o uruchomienie międzynarodowego śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Pod oświadczeniem podpisali się: Marcin Wolski (prezes zarządu OW SDP), Joanna Lichocka, Aleksander Wierzejski, Elżbieta Ruman, Marzena Paczuska i Piotr Jegliński.

Do oświadczenia szybko odniósł się na Twitterze Tomasz Skory. Podkreślił, że nie uważa siebie ani redakcyjnych kolegów za dziennikarzy biorących udział w politycznych grach katastrofą smoleńską. Zwrócił uwagę, że autentyczność stenogramu ujawnionego przez RMF FM potwierdziły Naczelna Prokuratura Wojskowa i Prokuratura Generalna. Ponadto wytknął błąd językowy w oświadczeniu OW SDP.