W naszym dzisiejszym specjalnym dodatku mamy dla Czytelników niezwykły test wiedzy o Śląsku. Jeśli okaże się za trudny, pospieszymy z odsieczą.
Nasze quizy z dzisiejszego dodatku DZ może poprawnie rozwiązać każdy. Naprawdę. I to nie dlatego, że są proste – nikt nie obiecuje, że będzie łatwo. Wręcz przeciwnie, niektóre pytania wymagają wiedzy na poziomie wręcz uniwersyteckim.
Chodzi o to, że wiedza jest dziś dość powszechnie dostępna. Same zasoby internetu są olbrzymie i jeżeli potrafi się z nich korzystać, mogą powiedzieć nam wszystko (no, prawie wszystko), niczym magiczna kula czarnoksiężnika. A jeżeli z kogoś tradycjonalista i czasu ma pod dostatkiem, to zamiast buszować po internecie, sięgnie po tę czy tamtą książkę na półce, bądź też wybierze się do porządnej biblioteki. I już zna całą prawdę.
Proponowałbym jednak zrobić inaczej. Czy nie lepiej spróbować odpowiedzieć na pytania samemu, bazując wyłącznie na tym, co już w głowie, czego nauczyły szkoły, rodzice, media? Przecież chodzi tu w gruncie rzeczy o sprawdzenie poziomu własnej wiedzy i innych nagród krom własnego dobrego samopoczucia się nie zdobędzie. Może więc warto popróbować się z pytaniami sam na sam. I dopiero później, jeżeli okaże się, że to czy tamto pytanie sprawiło kłopot, albo strzeliło się Panu Bogu w okno, sprawdzić, jak to było z tą całą księżniczką Wiolą, praszczurem górnośląskich Piastów czy też generałem Wehrmachtu.
Korzystając z okazji pozwolę też sobie zacytować mądrą uwagę naszego internauty @Euro, którą zamieścił pod internetową wersją naszego quizu, tą z pytaniami o największym stopniu trudności: “Błyskawiczna analiza pytań w quizach I, II i III wykazuje, że absolwenci szkół średnich i wyższych nie mieli w programie nauczania, odpowiednio 33%, 50% i 66% informacji, które pozwoliłyby prawidłowo odpowiedzieć na powyższe pytania. Stąd quizy, zwłaszcza II i III, okazały się bardzo trudne dla większości uczestników historycznej zabawy. Nasuwa się oczywisty wniosek – niezbędna jest edukacja regionalna, która ukaże dzieje Śląska w pełnym wymiarze, tj. wielonarodowym, wielokulturowym i wieloreligijnym”.
Z całego serca się pod tym postulatem podpisuję.
Gdyby zaś chcieli Państwo podzielić się swoimi wrażeniami z rozwiązywania naszych quizów, uwagami do pytań, propozycjami na przyszłość (gdyż planujemy dalsze tego rodzaju zabawy) – zapraszam do dyskusji w internecie. Od piątkowego popołudnia do niedzielnego wieczora czekam na Państwa wpisy tutaj, na internetowym forum naszego portalu dziennikzachodni.pl. Wierzę, ze wywiąże się ciekawa i pouczająca dyskusja.
Tomasz Borówka