Ta niewątpliwie zła wiadomość dla nieustraszonego halabardnika sprawiedliwości – Stanisława Korfantego, prezydenta Piekar Śląskich – nadeszła dziś poleconym kiedy nie było mnie w domu. Wbrew szlachetnym oczekiwaniom władz Piekar Śląskich sprawa braku stopki redakcyjnej w Przeglądzie Piekarskim została przez prokuraturę umorzona.
Ergo – Krzysztof Turzański nie będzie miał prawomocnego wyroku i nadal będzie mógł bezczelnie startować w wyborach samorządowych. Maciej Wąsowicz nadal będzie mógł być redaktorem naczelnym i będzie miał prawo do publikacji w Przeglądzie Piekarskim treści, które bolą pana prezydenta jak świeży odcisk na szlachetnej stopie dumnie kroczącej po piekarskiej ziemi.
Panie Prezydencie, mam złą wiadomość – wszystko zostaje po staremu. Tak jak po staremu zostało to, że w finansowanej przez Pana “gazecie” samorządowej można bez obaw opublikować każde kłamstwo na każdy temat, a listy z żądaniem sprostowania wrzucać do niszczarki. Bo chyba tylko tym można wytłumaczyć brak sprostowań w ostatnim Głosie, których domagałem się nie tylko ja, ale i telewizja TVS. Jeśli ktoś kpi z prawa, to nie jest to ani Turzański, ani Wąsowicz ale są to ludzie, dla których oczernienie kogoś na poruczenie przełożonych, to jak zjedzenie bułki z masłem. Tylko uwaga – po jedzeniu czasem się odbija.
Maciej Wąsowicz